Żużel. Spadli z ligi, pokonali faworyta do awansu. Ogromne emocje w Gnieźnie

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Szymon Szlauderbach
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Szymon Szlauderbach
zdjęcie autora artykułu

Zawodnicy Aforti Startu Gniezno postarali się, aby godnie pożegnać się z eWinner 1. Ligą. Po trzymającym w napięciu do ostatnich metrów pojedynku pokonali Stelmet Falubaz Zielona Góra 46:44. Bezbłędny występ zaliczył Szymon Szlauderbach.

Jeszcze kilkanaście godzin przed rozpoczęciem tego spotkania Gniezno żyło nadzieją na utrzymanie w eWinner 1. Lidze. Aby jednak Aforti Start pozostał na zapleczu, ROW Rybnik musiałby przegrać z H.Skrzydlewska Orłem Łódź, a gnieźnian uratowałoby następnie pokonanie Stelmet Falubazu Zielona Góra.

Rybniczanie stanęli jednak na wysokości zadania i po zaciętym spotkaniu pokonali łodzian. To sprawiło, że Aforti Start definitywnie pożegnał się z marzeniami o utrzymaniu. Niedzielne spotkanie nie miało zatem jakiegokolwiek znaczenia dla układu tabeli. Zielonogórzanie bowiem byli już pewni drugiej pozycji po rundzie zasadniczej - tuż za Abramczyk Polonią Bydgoszcz.

W trakcie meczu nieuniknione się odwlekało. Z powodu licznych upadków i dodatkowych przerw na roszenie nawierzchni, spotkanie mocno się przeciągało, a tym samym obecność gnieźnian w eWinner 1. Lidze.

ZOBACZ WIDEO Zdradził problemy trójki liderów Unii. Niespodziewane kłopoty

Do groźnie wyglądającej sytuacji doszło w biegu juniorskim. Na drugim łuku zaatakował Maksym Borowiak, a po chwili upadł Mikołaj Czapla, w którego wpadł jeszcze Fabian Ragus. Obaj wstali o własnych siłach, choć w przerwie w parku maszyn pojawiła się karetka, która przyjechała do wychowanka Startu. Ten ostatecznie mógł kontynuować zmagania.

W połowie spotkania goście mieli już osiem punktów przewagi i wydawało się, że zmierzają po wyjazdowe zwycięstwo. Podopieczni Tomasza Fajfera, choć ich los był już przesądzony, nie zamierzali odpuszczać. W krótkim czasie wygrali dwa wyścigi podwójnie i znaleźli się na nieznacznym prowadzeniu.

Na właściwe tory wskoczył Michael Jepsen Jensen, który w dziewiątym biegu rozprowadził rywali na pierwszym łuku, a następnie wskazał ścieżkę, jaką miał podążać Oskar Fajfer. Kapitalną pracę wykonywał Szymon Szlauderbach. Wychowanek Unii Leszno wygrał cztery pierwsze wyścigi - w 13. biegu wypracował ogromną przewagę nad Maxem Frickiem.

Mecz, choć przysłowiową pietruszkę, trzymał w napięciu do samego końca. W 14. biegu goście wyszli na dwupunktowe prowadzenie. Gnieźnianie, chcąc uratować wynik, potrzebowali podwójnej wygranej na zakończenie i... ją wywalczyli. Szymon Szlauderbach dowiózł do mety komplet punktów.

W Starcie mają czego żałować, zdobyli bowiem w całym sezonie 11 punktów - tyle samo co ROW Rybnik - ale o kolejności w tym przypadku zadecydował wynik bezpośrednich pojedynków. Zielonogórzanie z kolei zaliczyli trzecią z rzędu porażkę na wyjeździe, co w kontekście fazy play-off nie jest dobrą wiadomością.

Punktacja:

Aforti Start Gniezno - 46 pkt. 9. Michael Jepsen Jensen - 11+2 (3,1,2*,3,2*) 10. Szymon Szlauderbach - 15 (3,3,3,3,3) 11. Zbigniew Suchecki - 5+1 (1,0,1*,3) 12. Oskar Fajfer - 6+1 (w,1,2,2*,1) 13. Antonio Lindbaeck - 8 (3,3,2,0,0) 14. Marcel Studziński - 1 (1,0,0) 15. Mikołaj Czapla - 0 (w,0,d)

Stelmet Falubaz Zielona Góra - 44 pkt. 1. Krzysztof Buczkowski - 8+1 (2,2,1,1,2*) 2. Jan Kvech - 4+1 (1,1*,d,2) 3. Rohan Tungate - 7+2 (0,2*,1,1*,3) 4. Piotr Protasiewicz - 8 (2,3,3,0,0) 5. Max Fricke - 10 (2,2,3,2,1) 6. Maksym Borowiak - 4+1 (3,1*,0) 7. Fabian Ragus - 3+1 (2*,0,1) 8. Mateusz Tonder - ns

Bieg po biegu: 1. (64,01) Jepsen Jensen, Buczkowski, Suchecki, Tungate - 4:2 - (4:2) 2. (65,62) Borowiak, Ragus, Studziński, Czapla (w/u) - 1:5 - (5:7) 3. (65,60) Lindbaeck, Fricke, Kvech, Fajfer (w/u) - 3:3 - (8:10) 4. (64,91) Szlauderbach, Protasiewicz, Borowiak, Studziński - 3:3 - (11:13) 5. (65,54) Protasiewicz, Tungate, Fajfer, Suchecki - 1:5 - (12:18) 6. (65,60) Lindbaeck, Buczkowski, Kvech, Czapla - 3:3 - (15:21) 7. (65,54) Szlauderbach, Fricke, Jepsen Jensen, Ragus - 4:2 - (19:23) 8. (66,30) Protasiewicz, Lindbaeck, Tungate, Studziński - 2:4 - (21:27) 9. (65,26) Szlauderbach, Jepsen Jensen, Buczkowski, Kvech (d4) - 5:1 - (26:28) 10. (65,54) Fricke, Fajfer, Suchecki, Borowiak - 3:3 - (29:31) 11. (65,19) Jepsen Jensen, Fajfer, Buczkowski, Protasiewicz - 5:1 - (34:32) 12. (65,82) Suchecki, Kvech, Ragus, Czapla (d4) - 3:3 - (37:35) 13. (65,60) Szlauderbach, Fricke, Tungate, Lindbaeck - 3:3 - (40:38) 14. (65,19) Tungate, Buczkowski, Fajfer, Lindbaeck - 1:5 - (41:43) 15. (65,05) Szlauderbach, Jepsen Jensen, Fricke, Protasiewicz - 5:1 - (46:44)

Sędzia: Remigiusz Substyk  Komisarz toru: Krzysztof Okupski + praktykant Mirosław Berliński  Komisarz techniczny: Rafał Wojciechowski + praktykant Konrad Szymański Przewodniczący jury: Zbigniew Fiałkowski  NCD: 64,01 s - uzyskał Michael Jepsen Jensen w biegu nr 1 Zestaw startowy: I Wynik dwumeczu: 91:89 dla Aforti Startu Gniezno

Czytaj także:Szereg błędów Startu Gniezno. Zaczęło się od okresu transferowegoSmutek w Gnieźnie. ROW nie pękł, wytrzymał ciśnienie, pokonał Orła i jest pewny utrzymania

Źródło artykułu: