Żużel. Dwóch zawodników musi się przebudzić przed meczem w Gorzowie. Znów czeka nas zacięty pojedynek?

WP SportoweFakty / Dawid Lis / Na zdjęciu: Patrick Hansen
WP SportoweFakty / Dawid Lis / Na zdjęciu: Patrick Hansen

W hitowym starciu PGE Ekstraligi pomiędzy Moje Bermudy Stalą Gorzów i Fogo Unią Leszno wszystko może rozstrzygać się w ostatnim biegu. Wcześniej kluczowa będzie postawa "drugiej linii" i juniorów.

Klucze do meczu Moje Bermudy Stal Gorzów - Fogo Unia Leszno.

***

Gorzowianie potrzebują przebudzenia Hansena

Gorzowianie zrobią wszystko, aby zgarnąć komplet punktów. W pierwszym spotkaniu w Lesznie przegrali dwoma punktami. Wówczas solidną zdobycz punktową wywalczył Patrick Hansen. W ostatnich tygodniach jednak Duńczyk nie zachwyca. W czterech spotkaniach zdobył zaledwie pięć punktów.

Stalowcy mają w swoich szeregach czterech liderów, a Hansen jest zawodnikiem U24, który jednocześnie uzupełnia skład. Na początku sezonu wydawało się, że Duńczyk będzie lepiej punktował. Ligowy klasyk z Fogo Unią Leszno to idealna okazja na przełamanie.

Któryś z juniorów odpali?

Punkty zawodników z formacji młodzieżowych w takim spotkaniu mogą być szczególnie ważne. Gospodarze liczą na Oskara Palucha. Wśród gości w ostatnich tygodniach zwyżkę formy notuje Damian Ratajczak. W teorii to ci dwaj żużlowcy powinni stoczyć walkę o zwycięstwo w biegu młodzieżowym.

O trzecie miejsce powinni powalczyć Antoni Mencel i Jakub Stojanowski. Później biegi z udziałem juniorów układają się w taki sposób, że Paluch jedzie przeciwko Mencelowi, a Stojanowski z Ratajczakiem.

Bellego walczy o pozostawienie dobrego wrażenia

W drużynie z Leszna jest mamy podobną sytuację do tej, która panuje obecnie w Gorzowie. David Bellego zdecydowanie odstaje od reszty seniorów. Francuz albo łatwo daje się wyprzedzać rywalom, albo spotyka go pech.

Bellego znajduje się w słabej formie i wysoki dorobek punktowy w jego wykonaniu będzie sensacją. Dlatego każdy punkt wyrwany mocnej czwórce seniorskiej z Gorzowa może być na wagę złota. Nie można jednak także wykluczyć takiego scenariusza, w którym 29-latek będzie miał problem z pokonaniem juniora Stali.

Patrząc na obecną dyspozycję Bellego aż dziwi ustawienie taktyczne, które zastosował Piotr Baron. Często menedżerzy w taki sposób zestawiają skład, aby w ostatnim biegu przed gonitwami nominowanymi startowali mocni zawodnicy. W przypadku Unii jednak tak nie będzie. Bellego ma jechać w parze z Piotrem Pawlickim. Po drugiej stronie pojadą Bartosz Zmarzlik oraz Anders Thomsen.

Trzynasty wyścig podczas spotkania Fogo Unii z Betard Spartą Wrocław "ustawił" końcówkę meczu na korzyść gości. W niedzielę gorzowianie także mogą sobie zbudować lekką przewagę przed biegami nominowanymi.

Czytaj także:
Stal Gorzów z krajowym seniorem na 2023!
Smutek w Gnieźnie. ROW nie pękł, wytrzymał ciśnienie, pokonał Orła i jest pewny utrzymania

ZOBACZ WIDEO Zdradził problemy trójki liderów Unii. Niespodziewane kłopoty

Źródło artykułu: