Żużel. Dobre przetarcie dla Thomsena. W play-offach będzie Stali potrzebny

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Anders Thomsen
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Anders Thomsen

Anders Thomsen szybko wrócił do ścigania po wypadku w Danii, ale wystarczyła chwila zapomnienia, by kontuzja dała o sobie znać. Kilka dni przerwy na pewno dobrze mu zrobiło. W piątek sprawdzi się w meczu z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz.

Początkowo z Danii kilka tygodni temu docierały do nas niepokojące informacje na temat stanu zdrowia Andersa Thomsena. Wydawało się jednak, że zawodnik ekspresowo doszedł do siebie, bo już parę dni później zwyciężył w Grand Prix w Gorzowie. Wtedy dał upust emocjom, co źle dla niego się skończyło (zobacz szczegóły ->>).

Ekspresyjne okazywanie radości odbiło się na zdrowiu zawodnika, który dzień później w Częstochowie po raptem jednym wyścigu wycofał się z zawodów. Ból barku był nie do zniesienia. Jasne stało się, że Duńczyka czeka przerwa w startach.

Gdyby mecz Moje Bermudy Stal Gorzów z ZOOleszcz GKM Grudziądz odbył się w pierwotnym terminie, czyli w zeszły piątek, decyzja o starcie Andersa Thomsena miała zapaść po czwartkowym treningu. Dodatkowy tydzień przerwy na pewno dobrze wpłynął na formę tego zawodnika. Dostał on jeszcze więcej czasu na regenerację organizmu i dojście do siebie.

ZOBACZ WIDEO Lider Motoru: Lublin będzie moim pierwszym wyborem na przyszły rok

Piątkowy rywal gorzowian wydaje się idealnym dla Thomsena na tzw. "przetarcie". Grudziądzanie co prawda dzielnie postawili się w Lesznie, ale już w Toruniu nie mieli za wiele do powiedzenia i na wybitnie trudnym dla przyjezdnych gorzowskim terenie też faworytami nie są.

Tymczasem dla rekonwalescenta z Danii nie mogło się przytrafić niż lepszego niż rywalizacja z teoretycznie słabszym przeciwnikiem. Ewentualnie dobry rezultat na pewno go zbuduje, a przecież w zbliżających się play-offach będzie piekielnie istotnym elementem Stali. Wystarczy przypomnieć sobie, jak gorzowianie cierpieli bez niego w Częstochowie.

ZOOleszcz GKM Grudziądz cały czas pozostaje w grze o fazę play-off i to na pewno będzie w głowach zawodników tej drużyny. Trudno jednak spodziewać się, by byli w stanie przeciwstawić się gorzowianom na tyle, aby wywieźć z ich terenu jakiekolwiek punkty. Tych do tabeli GKM powinien raczej szukać u siebie i ewentualnie we Wrocławiu.

Awizowane składy:

ZOOleszcz GKM Grudziądz 
1. Krzysztof Kasprzak
2. Kacper Warduliński
3. Frederik Jakobsen
4. Przemysław Pawlicki
5. zastępstwo zawodnika
6. Kacper Pludra
7. Kacper Łobodziński

Moje Bermudy Stal Gorzów
9. Szymon Woźniak
10. Anders Thomsen
11. Martin Vaculik
12. Patrick Hansen
13. Bartosz Zmarzlik
14. Oskar Hurysz
15. Oskar Paluch

Początek meczu: godz. 20:30
Sędzia: Krzysztof Meyze
Komisarz toru: Tomasz Walczak
Wynik pierwszego spotkania: 51:39 dla Stali

Prognoza pogody na piątek (za: yr.no):
Temperatura: 19°C
Wiatr: 14 km/h
Opady: 0.0 mm

Czytaj również:
- To oni zagrożą Motorowi w walce o mistrzostwo Polski?

Źródło artykułu: