Żużel. Motor wciąż niepokonany. Wygrał zacięty bój w Lesznie z Fogo Unią

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Jarosław Hampel na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Jarosław Hampel na prowadzeniu

Niesamowita wymiana ciosów w Lesznie. Motor Lublin pokonał Fogo Unię 47:43 i zachował miano niepokonanej drużyny w tym sezonie. Dla leszczynian to pierwsza w rozgrywkach porażka na swoim torze. Michelsen, Hampel i Kubera bohaterami Motoru!

Motor nie wygrał w Lesznie od 31 lat. Do teraz. Rozpędzeni lublinianie pokonali po zaciętym i emocjonującym meczu Fogo Unię Leszno 47:43, triumfując pewnie w dwumeczu 105:75. Niepokonany lider tabeli wywiózł z Leszna zatem trzy punkty.

Dopiero po próbie toru zapadła decyzja o tym, czy w meczu wystąpi Janusz Kołodziej, wciąż odczuwający skutki wypadku sprzed ponad dwóch tygodni. Fogo Unia Leszno  musiała sobie nadal radzić bez kontuzjowanego Piotra Pawlickiego, za którego stosowano zastępstwo zawodnika. Były kapitan leszczynian pomagał swoim kolegom w parku maszyn.

W ekipie z Lublina jechał wciąż obolały po niedawnym upadku Mikkel Michelsen. Po Duńczyku nie było jednak absolutnie widać tego, że mocno utykał, chodząc po parku maszyn. Na motocyklu czuł się wyśmienicie i do pewnego momentu był nieuchwytny dla rywali.

Po pierwszym remisowym wyścigu, w którym Jarosław Hampel spadł z nieba do piekła z pierwszej na czwartą pozycję, juniorzy Fogo Unii Leszno wygrali z faworyzowaną parą młodzieżową Motoru Lublin. Wygrał Damian Ratajczak przed Wiktorem Lampartem, Antonim Mencelem i Mateuszem Cierniakiem. Gospodarze objęli prowadzenie 7:5, które za moment powiększyli do sześciu punktów.

ZOBACZ WIDEO Mariusz Staszewski: Odpalimy i jeszcze dopiszemy punkty do tabeli

Jason Doyle i Janusz Kołodziej poszli za ciosem i wygrali 5:1 z Dominikiem Kuberą i Jarosławem Hampelem. Trzykrotny medalista IMŚ, który wiele razy jeździł w Lesznie źle wszedł w mecz na swoim byłym domowym torze, rozpoczynając go od dwóch zer.

Korekta w przypadku Hampela była natychmiastowa. Zmienił motocykl i wygrał szósty wyścig z Kuberą, przywożąc za plecami Kołodzieja. Był zatem remis 18:18, a po pierwszej serii Fogo Unia ponownie prowadziła 22:20. Pokonanie 5:1 w Lesznie Janusza Kołodzieja to sytuacja niezwykle rzadka.

Hampel z Kuberą doprowadzili do radości lubelskich kibiców także w dziewiątym wyścigu, w którym kapitalnie rozegrali wyjście z pierwszego wirażu. Hampel pomknął po trzy punkty i wygrał z ogromną przewagą przed swoim kolegą klubowym z Motoru, Kuberą. Lublinianie wygrywali po dziewięciu wyścigach 29:25.

- Pierwszy motocykl nie zadziałał na tym torze. Trzeba poznać specyfikę tych silników. Mam ich kilka. To bardzo dobre silniki od Flemmnga Graversena - mówił w na antenie Canal+5 w rozmowie z Kingą Sylwestrzak, Jarosław Hampel.

Obie drużyny stosowały zastępstwo zawodnika. Dostępni dla trenerów żużlowcy byli bardzo zapracowani. W niemiłosiernym upale odczuwali to sami zawodnicy, ale przede wszystkim ich sprzęt. - Silniki są już zagotowane - oceniał ekspert Canal+ Tomasz Gollob. W przypadku David Bellego, który jechał trzy biegi z rzędu, ten ostatni okazał się faktycznie słaby i Francuz przyjechał z tyłu.

W wyścigu dwunastym przebudził się Mateusz Cierniak. Junior Motoru zmienił motocykl i po dwóch zerach, wygrał w tym biegu podwójnie z Dominikiem Kuberą. Lider tabeli prowadził w tym momencie 39:33.

Riposta gospodarzy była natychmiastowa. Janusz Kołodziej z jadącym jako rezerwa taktyczna za Jaimonem Lidseyem Jasonem Doylem pokonali podwójnie świetnie dysponowanego Mikkela Michelsena i Maksyma Drabika. Motor przed wyścigami nominowanym wygrywał tylko 40:38.

W 14. wyścigu kibice obejrzeli kapitalną walkę. Maksym Drabik nękał atakami Davida Bellego i wyprzedził Francuza na ostatnim okrążeniu. Inna sprawa, że Bellego niemalże w tym samym momencie miał defekt sprzętu i dojechał do mety na szwankującym motocyklu. Motor przed ostatnim biegiem prowadził 44:40.

Piętnasty wyścig wygrał Janusz Kołodziej, ale to było za mało, by uratować remis dla Fogo Unii. Przed Jasonem Doylem przyjechali bowiem Mikkel Michelsen i Jarosław Hampel.

O sukcesie Motoru decydowały detale. Niezwykle istotne było przebudzenie Jarosława Hampela i w końcówce meczu Mateusza Cierniaka. Wielkie brawa dla Michelsena, który walczył z bólem, a pojechał kapitalne spotkanie. Kibice w Lesznie mogli tylko żałować, że obecnie po drugiej stronie barykady jest świetnie dysponowany Dominik Kubera, również jeden z ojców zwycięstwa Motoru na Stadionie im. Alfreda Smoczyka.

Punktacja:

Fogo Unia Leszno - 43 pkt.
9. Jason Doyle - 14+1 (2,3,3,1,3,2*,0)
10. Jaimon Lidsey - 6+1 (2,1*,1,0,-,2)
11. David Bellego - 5+1 (1*,2,1,0,1,0)
12. Piotr Pawlicki - ZZ
13. Janusz Kołodziej - 14+1 (2*,1,2,3,3,3)
14. Antoni Mencel - 1 (1,0,0)
15. Damian Ratajczak - 3 (3,0,0)
16. Keynan Rew - ns

Motor Lublin - 47 pkt.
1. Jarosław Hampel - 9+1 (0,0,3,3,2,1*)
2. Fraser Bowes - ns
3. Mikkel Michelsen - 14 (3,3,2,3,1,2)
4. Maksym Drabik - 6+1 (3,0,1,1*,0,1)
5. Zastępstwo zawodnika
6. Wiktor Lampart - 3 (2,1,0)
7. Mateusz Cierniak - 3 (0,0,3)
8. Dominik Kubera - 12+3 (1,2*,2*,2,2*,3)

Bieg po biegu:
1. (60,81) Michelsen, Doyle, Bellego, Hampel - 3:3 - (3:3)
2. (60,84) Ratajczak, Lampart, Mencel, Cierniak - 4:2 - (7:5)
3. (60,54) Doyle, Kołodziej, Kubera, Hampel - 5:1 - (12:6)
4. (61,13) Drabik, Lidsey, Lampart, Mencel - 2:4 - (14:10)
5. (61,29) Michelsen, Bellego, Lidsey, Drabik - 3:3 - (17:13)
6. (60,22) Hampel, Kubera, Kołodziej, Ratajczak - 1:5 - (18:18)
7. (60,81) Doyle, Michelsen, Lidsey, Cierniak - 4:2 - (22:20)
8. (61,05) Michelsen, Kołodziej, Drabik, Mencel - 2:4 - (24:24)
9. (60,83) Hampel, Kubera, Doyle, Lidsey - 1:5 - (25:29)
10. (60,73) Kołodziej, Kubera, Bellego, Lampart - 4:2 - (29:31)
11. (61,81) Doyle, Hampel, Drabik, Bellego - 3:3 - (32:34)
12. (62,15) Cierniak, Kubera, Bellego, Ratajczak - 1:5 - (33:39)
13. (62,07) Kołodziej, Doyle, Michelsen, Drabik - 5:1 - (38:40)
14. (61,95) Kubera, Lidsey, Drabik, Bellego - 2:4 - (40:44)
15. (61,33) Kołodziej, Michelsen, Hampel, Doyle - 3:3 - (43:47)

Sędzia: Michał Sasień

Zobacz także:
Twardziel przykuty do wózka
Mocne słowa zawodnika Falubazu

Źródło artykułu: