Żużel. Po upadku stracił przytomność. Klub poinformował o stanie zdrowia Miedzińskiego

Twitter / @PoloniaBDG / Sonia Kaps / Na zdjęciu: moment upadku Adriana Miedzińskiego
Twitter / @PoloniaBDG / Sonia Kaps / Na zdjęciu: moment upadku Adriana Miedzińskiego

Źle dla Adriana Miedzińskiego zakończył się niedzielny mecz ligowy w Bydgoszczy z Cellfast Wilkami Krosno (46:44). W 14. biegu doświadczony żużlowiec zaliczył groźny upadek, po którym musiał udać się do szpitala.

Adrian Miedziński w pierwszym łuku pojechał bardzo blisko krawężnika, gdzie podniosło mu przednie koło i pofrunął do góry, przekoziołkował i uderzył mocno głową o tor.

Siła uderzenia była tak duża, że kask zawodnika nadawał się już tylko do wyrzucenia, a sam żużlowiec stracił na kilka chwil przytomność. Potrzebna była interwencja medyków i badania w szpitalu.

Już pierwsze komunikaty płynące z parku maszyn przy ul. Sportowej były optymistyczne. Potwierdził je klub, który czekał na to, aż jeden z liderów przejdzie wszystkie badania, a te nie wykazały żadnych złamań.

Żużlowiec opuścił już szpital.

Czytaj także:
Przejdzie ponad 1000 kilometrów z kotem. Chce postawić na nogi chorą nastolatkę
To byłby hit transferowy. Zawodnik zdecyduje się na wielki powrót?

ZOBACZ WIDEO Kacper Pludra: Cieszę się, że trafiłem do Grudziądza. Odżyłem

Źródło artykułu: