Żużel. Ukochana wspiera Nickiego Pedersena. Słowa chwytają za serce

Instagram / nickipedersen, natascha_ohlin / Na zdjęciu: Nicki Pedersen i jego ukochana
Instagram / nickipedersen, natascha_ohlin / Na zdjęciu: Nicki Pedersen i jego ukochana

"Jesteś najsilniejszą, najfajniejszą i najbardziej waleczną osobą, jaką poznałam" - takie słowa Anna Natascha Ohlin skierowała do Nickiego Pedersena. Partnerka trzykrotnego mistrza świata jest przekonana, że wygra on walkę o powrót do zdrowia.

W niedzielę rozegrał się dramat Nickiego Pedersena. W połowie maja Duńczyk uczestniczył w poważnym karambolu, w którym złamał żebra i doznał przebicia płuca. 45-latek stoczył ciężki bój, aby bardzo szybko wrócić na tor i to mu się udało. Pech chciał, że już w pierwszym występie po kontuzji w PGE Ekstralidze zawodnik ZOOleszcz GKM-u Grudziądz znów uczestniczył w groźnej kolizji.

Trzykrotny mistrz świata doznał złamania panewki kości biodrowej i miednicy w dwóch miejscach. Ma też uszkodzony staw biodrowy. Wiele wskazuje na to, że Pedersen nie wyjedzie już na tor w sezonie 2022, co jest fatalną wiadomością dla grudziądzkiej ekipy.

W trudnej chwili Nicki Pedersen może liczyć na wsparcie swojej życiowej miłości. Anna Natascha Ohlin poświęciła partnerowi wpis w mediach społecznościowych. "Jesteś najsilniejszą, najfajniejszą i najbardziej waleczną osobą, jaką poznałam. Wszystko się ułoży i wrócisz. Nie ma na świecie rzeczy, która powaliłaby cię na kolana. Kocham cię całym sercem. Razem przez to przejdziemy"- napisała Ohlin.

ZOBACZ WIDEO Ekspert grzmi: To antyreklama żużla! Czy Polska popełnia błąd w szkoleniu?

Wypadek Pedersena dotknął też Livę Ohlin, córkę Anny Nataschy. "Kocham cię. Jesteś najfajniejszym tatą/ojczymem na świecie. Prawdopodobnie sobie z tym poradzisz i dasz radę. Czekamy na ciebie w domu i damy ci mnóstwo miłości. Nie tak dawno poradziłeś sobie z inną poważną kontuzją, a przytrafiła ci się kolejna. Jest mi tak przykro" - napisała młoda Dunka.

Pedersen po swoim wypadku nadal przebywa w grudziądzkim szpitalu. We wtorek lekarze pozwolili byłemu mistrzowi świata na powrót do ojczyzny, ale sprawę przeciągają formalności związane z załatwieniem transportu lotniczego. Niewykluczone, że w środę uda się wszystko załatwić i 45-latek poleci do Odense. Tam czeka go kolejna operacja złamanej nogi.

Czytaj także:
Pedersen mówi o jeździe Pawlickiego i... końcu kariery
Pedersen pokazał zdjęcia ze szpitala. Bolesne obrazki

Komentarze (8)
avatar
janusz antoni z Poznania
8.06.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Nickiemu przypięto łatkę brutala torowego żeby nie powiedzieć bandyty, a w zeszłym roku w Grudziądzu wpakował go w bandę Jack Holder, w tym roku natomiast Duńczyk Bech i nasz matador Pawlicki,w Czytaj całość
avatar
MichSpyr
8.06.2022
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Bandyta torowy Pawlicki powinien Nickiemu odszkodowanie zapłacić za zmarnowany sezon i utracone zarobki. 
avatar
Mistrz cietej riposty
7.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Dziwne.. ma zlamana miednice a w Danii czeka go operacja zlamanej nogi? 
avatar
k 53 GKM
7.06.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Witam.To widac po jego formie na torze ze zycie rodzinne Mu sie wreszcie ulozylo pieknie.W domu czeka na Niego kochajaca RODZINA pelna milosci. Bedzie dobrze NIC..KI...POZDRAWIAM OBIE PANIE... 
Zgłoś nielegalne treści