Cały sezon Karola Basza za kierownicą Lamborghini

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe
Materiały prasowe
zdjęcie autora artykułu

Karol Basz rozszerzy swój tegoroczny program w kartingu o starty we włoskich mistrzostwach GT za kierownicą Lamborghini Huracana Super Trofeo.

W tym artykule dowiesz się o:

Polak po raz pierwszy będzie ścigał się włoskim super samochodem, przygotowanym przez Antonelli Motorsport, już 30 kwietnia na legendarnym torze Imola, gdzie zostanie rozegrana pierwsza runda jednego z najmocniejszych czempionatów klasy GT.

Dla Karola Basza będzie to podwójny debiut, gdyż będzie musiał się zapoznać nie tylko z Lamborghini, ale także torami, na których zostaną rozegrane włoskie mistrzostwa. Po inauguracji sezonu na Imoli zawodnicy zmierzą się na początku czerwca na Misano, dwa tygodnie później Monzy, w połowie lipca na Mugello, by na koniec sezonu, we wrześniu oraz październiku, ponownie odwiedzić Imolę oraz Mugello. Polak niestety będzie musiał odpuścić przedostatnią rundę zmagań na Vallelundze z powodu kolizji terminów z kartingowymi mistrzostwami świata.

- Jestem bardziej niż zadowolony z osiągnięcia porozumienia z ekipą Antonelli Motorsport. Wyścig w takim samochodzie będzie dla mnie zupełnie nowym doświadczeniem i będę musiał sporo się nauczyć w naprawdę krótkim czasie. Podczas testów na Imoli przejechałem wiele kilometrów regularnie poprawiając swoje czasy, zwłaszcza ostatniego dnia - zdradził Basz.

Krakowianin całkiem nieźle zna już samochód, gdyż kilkukrotnie testował Huracana, w tym także na Imoli, gdzie jeździł przez dwa dni. Basz notował nieustanne postępy nabierając pewności za kierownicą nowego dla siebie auta, a także notował czasy w czołówce tabeli pomimo bezpośredniego porównania ze znacznie bardziej doświadczonymi kierowcami.

ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodze

Źródło artykułu: