Ferrari obecnie wystawia do rywalizacji trzy modele 499P w wyścigach długodystansowych WEC. Włosi potwierdzili już, że w kolejnym sezonie skład dwóch fabrycznych załóg nie ulegnie zmianie. Trwa natomiast kompletowanie obsady prywatnej ekipy AF Corse, w której obecnie ściga się Robert Kubica. Jego partnerami w żółto-czerwonym Ferrari numer 83 są Yifei Ye oraz Robert Shwartzman.
Wszystko wskazuje na to, że Robert Shwartzman w przyszłym roku zrezygnuje z wyścigów długodystansowych i wybierze starty w amerykańskiej serii IndyCar. Rosjanin z izraelskim paszportem ma dołączyć do zespołu Prema. Z tego też powodu ma opuścić akademię talentów Ferrari oraz ekipę AF Corse.
O realizacji takiego scenariusza może świadczy środowy komunikat AF Corse. Włoski zespół potwierdził transfer Phila Hansona. 25-latek opuści tym samym zespół Hertz Team JOTA, w którym do tej pory ścigał się samochodem Porsche 963.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Jest wulkanem energii! Dziewczyna Szpilki w szalonym tańcu
Czy Hanson zostanie nowym partnerem Kubicy? Tego nie wiadomo. Włoski "Motorsport" napisał, że "nie ma pewności" co do dalszej obecności Polaka w szeregach AF Corse. Krakowianin przed kilkoma miesiącami otwarcie mówił o tym, że chciałby startować w zespole fabrycznym, bo takowy ma większe szanse na zwycięstwo w 24h Le Mans. Fakty są jednak takie, że najciekawsze miejsca w ekipach należących do gigantów motoryzacyjnych są zajęte.
Starty Roberta Kubicy w WEC finansuje Orlen, którego logo jest widoczne na żółto-czerwonym Ferrari od początku sezonu. To efekt kontraktu, jaki zawarł jeszcze Daniel Obajtek po ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych. Były już prezes giganta multienergetycznego mówił wówczas o czteroletniej umowie sponsorskiej z Kubicą.
Orlen pod nowymi rządami dokonuje przeglądu zawartych kontraktów i dokonuje zmiany strategii marketingowej, ale na ten moment nic nie wskazuje, aby firma miała przedwcześnie zakończyć współpracę z Kubicą.
W szeregach AF Corse na sezon 2025 ma pozostać Ye, które należy też do programu fabrycznych kierowców Ferrari. Gdyby zatem Kubica zdecydował się na przedłużenie współpracy z Włochami, w samochodzie oznaczonym numerem 83 zobaczylibyśmy Kubicę, Ye i Hansona.