Bez zmian w Octo Pramac Yakhnich. Danilo Petrucci i Scott Redding zostają

W sezonie 2017 w zespole Octo Pramac Yakhnich nie będzie zmian. Punkty dla włoskiej ekipy w MotoGP nadal będą zdobywać Danilo Petrucci oraz Scott Redding.

Przed obecnym sezonem w szeregach Octo Pramac Yaknich doszło do jednej zmiany. Włosi po kilku latach starań namówili na starty w tej ekipie Scotta Reddinga, który zajął miejsce Yonny Hernandeza. Drugie miejsce w zespole należy do Danilo Petrucciego, który już w 2015 roku notował dobre wyniki na włoskiej maszynie.

W sezonie 2017 w zespole nadal będą startować Redding oraz Petrucci. Na ten moment nie wiadomo jednak z jakich motocykli będą oni korzystać. W tym roku Brytyjczyk i Włoch mają do dyspozycji model Ducati GP15, czyli konstrukcję z zeszłego roku. - Wszystko zależy od Ducati. Od tego w jaki sposób będą rozwijać motocykl na 2017 rok i kiedy będzie on gotowy. Jak popatrzymy na zmiany w modelach, model z 2015 roku w porównaniu do 2014 był zupełnie nowy. Z kolei 2016 w porównaniu do 2015 jest mocno zmodyfikowaną wersją - powiedział Francesco Guidotti, szef Pramac Ducati.

Niewykluczone jednak, że sezon 2017 będzie ostatnim, w którym Pramac będzie korzystać z motocykli Ducati. Od pewnego czasu sporo mówi się o tym, że Włosi byliby w stanie skorzystać z maszyn Suzuki. - To jest opcja na sezon 2018. Mówi się, że Suzuki będzie wtedy gotowe wystawić dwa kolejne motocykle. Mamy kontrakt z Ducati na przyszły rok, ale nie mamy żadnej długoterminowego planu. Dlaczego nie sprawdzić innych opcji? W pewnym momencie wszyscy będziemy musieli dokonać własnych ocen. Nie tylko chodzi o Ducati, ale i najlepszą opcję dla zespołu - dodał Guidotti.

Obecnie z motocykli Ducati korzysta również team Aspar. - Mamy dużo czasu na podjęcie decyzji. Jest czerwiec 2016 roku, a mówimy o sezonie 2018. Słyszałem też plotki, że Aprilia również chce wystawić satelicki zespół. Suzuki też się rozgląda za różnymi opcjami. Dla KTM może być za wcześnie, aby wystawić dodatkowy team. Idealna sytuacja, według Dorny, to sześć fabrycznych zespołów i sześć satelickich zespołów współpracujących z nimi. Zobaczymy czy tak się to ułoży - podsumował Włoch.

ZOBACZ WIDEO Tomasz Rząsa: Robert Lewandowski udźwignął ciężar opaski kapitana (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)