Zmarzlik niczym gwiazdy MotoGP. "To dopiero początek"

Materiały prasowe / FIM SGP / Jesper Veldhuizen / Instagram / zmarzlik95 / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
Materiały prasowe / FIM SGP / Jesper Veldhuizen / Instagram / zmarzlik95 / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik

Tor Jerez w hiszpańskiej Andaluzji słynie z tego, że ze względu na wysokie temperatury można na nim jeździć przez cały rok. W ostatnich dniach właśnie na tym obiekcie pojawił się Bartosz Zmarzlik. Żużlowy mistrz świata spełnił jedno z marzeń.

Tor w Jerez jest świetnie znany zawodnikom z motocyklowych mistrzostwach świata MotoGP i World Superbike. Największe gwiazdy odbywają na nim treningi na prywatnych maszynach, gdyż temperatury panujące w Andaluzji pozwalają na jazdę praktycznie przez cały rok. Dlatego obecność w padoku takich gwiazd jak Marc Marquez czy Jorge Martin nikogo nie dziwi.

W ostatnich dniach na hiszpańskim obiekcie można było podziwiać innego mistrza świata - Bartosza Zmarzlika. Żużlowy czempion zdecydował się na wyprawę do Andaluzji wraz z zespołem Wójcik Racing Team, znanym m.in. z długodystansowych motocyklowych mistrzostw świata (EWC).

"Spełniłem jedno z moich największych marzeń! Miałem przyjemność trenować na legendarnym torze MotoGP w Jerez, gdzie atmosfera, prędkość i emocje są na zupełnie innym poziomie" - napisał Zmarzlik w mediach społecznościowych.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niebywała forma "Rosyjskiej Amazonki"

"Chciałbym serdecznie podziękować całemu Wójcik Racing Team za wsparcie w realizacji tego niezwykłego przedsięwzięcia. Wasza pomoc i zaangażowanie sprawiły, że to doświadczenie stało się możliwe. I pamiętajcie - to dopiero początek! Zobaczymy się na torze!" - dodał pięciokrotny mistrz świata w jeździe na żużlu.

Zmarzlik od kilku lat rozwija się w jeździe na torach asfaltowych. Zaczęło się niewinnie, bo od treningu na torze Poznań wraz z członkami Wójcik Racing Team. Wtedy też okazało się, że zawodnik Orlen Oil Motoru Lublin szybko złapał bakcyla. Coraz wyższe umiejętności sprawiły, że ostatecznie 29-latek sprawdził się na znacznie większym obiekcie, gdzie też rozwija się znacznie wyższe prędkości.

- Bartek ma naturalny talent do jazdy na motocyklu - mówi nam jedna z osób, która widziała na własne oczy trening Zmarzlika na torze asfaltowym. Szybki progres mistrza świata zrobił na niej wrażenie. - Zadziwiające jest to, że on niejednokrotnie hamuje później niż motocykliści z długoletnim stażem. Ma zupełnie inne punkty hamowania, co najpewniej wynika z żużlowych przyzwyczajeń - dodaje nasz rozmówca.

O tym, że Zmarzlik zafascynował się jazdą na torach asfaltowych może świadczyć fakt, że jego motocykl zyskał indywidualne malowanie. Gorzowianin dysponuje też personalizowanym kombinezonem i kaskiem.

Komentarze (1)
avatar
Fak Ju
1 h temu
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Zmarzlik tak późno hamuje, bo na żużlu wogóle nie hamuje.