Novak Djoković został zdyskwalifikowany w IV rundzie US Open 2020 za uderzenie piłką arbiter liniowej. Kilka godzin po meczu Serb przeprosił za swoje zachowanie. - Cała ta sytuacja sprawia, że jestem smutny i pusty - podkreślił.
"Cała ta sytuacja sprawia, że jestem smutny i pusty" - napisał na Instagramie. "Sprawdziłem, co z arbiter, i organizatorzy powiedzieli mi, że dzięki Bogu czuje się dobrze. Bardzo mi przykro, że sprawiłem jej taki stres. To było niezamierzone. Bardzo złe. Nie ujawniam jej imienia, aby uszanować jej prywatność".
"Jeśli chodzi o dyskwalifikację, muszę zebrać się w sobie oraz przepracować swoje rozczarowanie i przekształcić to wszystko w lekcję dla mojego rozwoju i ewolucji jako gracza i człowieka. Przepraszam turniej US Open i wszystkich za moje zachowanie. Jestem bardzo wdzięczny mojemu zespołowi i rodzinie za to, że są dla mnie mocnym wsparciem, oraz moim fanom za to, że zawsze są za mną. Dziękuję i przepraszam" - dodał.
W związku z dyskwalifikacją Djoković nie otrzyma ani punktów do rankingu, ani premii finansowej za dojście do 1/8 finału US Open 2020. Czekają go także kolejne konsekwencje, m.in. ze strony Międzynarodowej Federacji Tenisa (ITF).