Qinwen Zheng nie miała większych problemów, by pokonać Martę Kostiuk (6:3, 6:2) w 1/8 finału WTA Indian Wells. Chinka wywiązała się z roli faworytki i przeszła do następnej fazy turnieju. W ćwierćfinale poprzeczka będzie postawiona zdecydowanie wyżej.
Jej rywalką będzie bowiem Iga Świątek. Choć w bieżącym sezonie Polka nie porywała grą, tak w Indian Wells prezentuje się znakomicie. Najlepiej świadczy o tym fakt, że w trzech do tej pory rozegranych spotkaniach straciła zaledwie sześć gemów.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak został legendą. Niebywałe, co stało się na drugi dzień
Chinka jest świadoma tego, że czeka ją trudna przeprawa, co podkreśliła w pomeczowej rozmowie prosto z kortu po starciu z Kostiuk. Zheng doceniła klasę Świątek, jednak zaznaczyła, że wierzy w pokonanie byłej liderki rankingu WTA
- Obie damy z siebie wszystko. Wygrała naprawdę łatwo swoje pierwsze trzy mecze tutaj w Indian Wells. Jest w dobrej formie. Tak samo jak ja. Będziemy walczyć. Zobaczymy, co się wydarzy - powiedziała pewna siebie 22-latka.
Przypomnijmy, że obie tenisistki po raz ostatni spotkały się siedem miesięcy temu. Świątek nie będzie miło wspominać tego starcia, ponieważ w półfinale igrzysk olimpijskich w Paryżu niespodziewanie doznała porażki (2:6, 5:7) i straciła szansę na złoto.
Starcie Polki z Chinką odbędzie się w czwartek (13 marca).
A przy okazji - wiedzieliście że Daria to Trenerka Roku 2020? Przecież ona nie jest trenerem. Odlot Czytaj całość