Każdy tenisowy kibic doskonale wiedział, że faworytką tego starcia była Jessica Pegula. Amerykanka zmierzyła się z Eliną Switoliną niedawno, bo podczas turnieju rangi WTA 1000 w Dosze. Wówczas Amerykanka zwyciężyła 6:3, 7:6(3).
Teraz natomiast Ukrainka, rozstawiona z numerem 23. w turnieju rangi WTA 1000 w Indian Wells, wzięła rewanż. Pojedynek, który z uwagi na opady deszczu potrwał pięć godzin, zakończył się zwycięstwem Switoliny 5:7, 6:1, 6:2.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak został legendą. Niebywałe, co stało się na drugi dzień
W premierowej odsłonie szybko przewagę uzyskała Pegula (2:0), ale trzy kolejne gemy padły łupem Switoliny. Ta nie wykorzystała okazji, by pójść za ciosem, marnując cztery break pointy, przez co zrobiło się 3:3.
Ostatecznie o końcowym wyniku zadecydował jedenasty gem, w którym Amerykanka zanotowała przełamanie. Chwilę później przy własnym podaniu wykorzystała drugą piłkę setową i zwyciężyła 7:5.
Switolina znakomicie ruszyła w trzeciej partii, obejmując prowadzenie 3:0. Ukrainka w szóstym gemie wykorzystała trzeciego break pointa i wobec tego zrobiło się już 5:1. Chwilę później set dobiegł końca i doszło do decydującej odsłony meczu.
Podczas drugiego gema w Indian Wells spadł deszcz i przez to rywalizacja została wznowiona dopiero po blisko trzech godzinach, bo wcześniejsze próby dalszej gry zakończyły się niepowodzeniem. Przerwa ta nie wybiła z rytmu rozpędzonej Switoliny.
Czwarta rakieta świata, która oddała podanie na dzień dobry, po dwóch gemach przegrywała 0:2. Gdyby tego było mało, Ukrainka zanotowała jeszcze przełamanie w piątym i objęła prowadzenie 4:1.
Chwilę później Ukrainka powiększyła je do stanu 5:1. W dwóch kolejnych gemach zwyciężały serwujące, dzięki czemu tenisistka rozstawiona z numerem 23. zamknęła seta 6:2, a także cały pojedynek.
Kolejną rywalką Switoliny będzie Rosjanka Mirra Andriejewa, rozstawiona z "dziewiątką".
BNP Paribas Open, Indian Wells (USA)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 8,963 mln dolarów
wtorek, 11 marca
IV runda gry pojedynczej:
Elina Switolina (Ukraina, 23) - Jessica Pegula (USA, 4) 5:7, 6:1, 6:2