Czołowa tenisistka świata dostała pytanie o sprawę Świątek. Oto jej stanowisko

Getty Images / Tim Clayton/Corbis / Na zdjęciu: Iga Świątek i Beatriz Haddad Maia
Getty Images / Tim Clayton/Corbis / Na zdjęciu: Iga Świątek i Beatriz Haddad Maia

- Bardzo ciężki temat, ale trzeba o nim mówić - tak Beatriz Haddad Maia rozpoczęła swój wywód na temat Igi Świątek, która została zawieszona na miesiąc po wykryciu w jej organizmie zakazanej substancji. Brazylijkę tez kiedyś to spotkało.

W tym artykule dowiesz się o:

28 listopada wyszło na jaw, z czego wynikała przerwa w grze Iga Świątek przed WTA Finals. Okazało się, że Polka naruszyła przepisy antydopingowe. W jednym z testów antydopingowych, przeprowadzonym 12 sierpnia, kontrolerzy wykryli niewielkie stężenie substancji zabronionej - trimetazydyny (TMZ).

Międzynarodowa Agencja ds. Integralności Tenisa (ITIA) zawiesiła Świątek na miesiąc. Polka tłumaczyła, że zakazana substancja znalazła się w jej organizmie po zażyciu leku - melatoniny - który był fabrycznie zanieczyszczony.

Badania i analizy przeprowadzone w toku postępowania udowodniły, że Iga Świątek jest niewinna, a śladowe ilości zakazanej substancji przyjęła nieświadomie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co za figura! Piękna dziennikarka poleciała na wakacje

Przypadek Świątek jest szeroko komentowany na całym świecie. Niektórzy - jak np. Jewgienij Kafielnikow - domagają się znacznie surowszej kary dla Polki. "Powinien być dożywotni zakaz dla każdego, kto zostanie przyłapany na stosowaniu zakazanych substancji" - napisał Rosjanin na portalu X.

Grono obrońców polskiej tenisistki również jest spore. Do niego dołączyła teraz Beatriz Haddad Maia, która została zapytana o sprawę Świątek w podcaście "New Balls Please".

- To bardzo ciężki temat dla sportowców, delikatny temat, ale trzeba o nim mówić. Smutno mi, że takie przypadki się zdarzają. Jestem pewna, że ​​Iga nigdy nie przyjęłaby niczego, co mogłoby przynieść jej korzyści. Znam charakter jej i jej zespołu. Są niezwykle profesjonalni - podkreśliła Brazylijka, która zajmuje obecnie 17. miejsce w rankingu WTA.

Haddad Maia zwróciła uwagę na inny problem - nierównego traktowania tenisistów przez ITIA. Wie, o czym mówi, bo sama w 2020 r. także została zawieszona. W jej organizmie wykryto zakazane substancje enobosarm i ligandrol. Tenisistka przekonywała, że powodem było stosowanie zanieczyszczonych odżywek.

Udowodniła swoją niewinność, ale nie mogła grać przez 10 miesięcy.

- Pytanie brzmi, w jaki sposób wydawany jest wyrok. Każdy przypadek traktują inaczej i to jest smutne, bo jest to nierówne. Przypadki Sinnera (Włoch w ogóle nie został zawieszony mimo wykrycia w jego organizmie zakazanej substancji - przyp. red.) i Świątek były bardzo podobne. Sprawy Halep (Rumunka została zawieszona na prawie dwa lata - przyp. red.) i moja były praktycznie takie same - dodała Haddad Maia.

Brazylijka podkreśliła, że po odbyciu kary zachowuje wyjątkową ostrożność.

- Zasada jest jasna: jesteś odpowiedzialna za to, co znajduje się w twoim ciele, nawet jeśli jest to zanieczyszczone, tak jak w przypadku moim, Halep, Igi... Musimy być bardzo ostrożne ze wszystkim, czego używamy. Na przykład nie biorę od nikogo wody ani ręczników do twarzy, by uniknąć ryzyka zanieczyszczenia. Jestem bardzo ostrożna - podkreśliła.

28-letnia Haddad Maia wygrała w karierze cztery turnieje. Największy sukces w imprezie wielkoszlemowej osiągnęła w 2023 r., docierając do półfinału Rolanda Garrosa. Uległa w nim właśnie Idze Świątek.

Komentarze (7)
avatar
Drewniak Nieudolny
4.12.2024
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Każdy narkoman tłumaczy się niewiedzą i zwiększa dawki !Należy się dożywotnia dyskwalifikcja i pozbawienie medali. 
avatar
Malena
4.12.2024
Zgłoś do moderacji
8
0
Odpowiedz
I kolejna pokrzywdzona, która nie zauważyła, że sprawa dotyczy leku/!/, którego produkcja jest obwarowana przepisami i odpowiedzialnością a nie suplementu czy odżywki nie podlegających takim ry Czytaj całość
avatar
Bożka
3.12.2024
Zgłoś do moderacji
11
0
Odpowiedz
Iga kupiła lek w aptece a nie jakiś suplement. To obowiązek firmy farmaceutycznej by nie był on zanieczyszczony. Powinni wypłacić Pannie Idze duże odszkodowanie. 
avatar
gooral1965
3.12.2024
Zgłoś do moderacji
70
67
Odpowiedz
uważam, że kara jest zbyt niska, rok przynajmniej. ale to nasza Iga więc patrzymy inaczej niż na np. Halep, Szarapową, et6c.wyobraźcie sobie jakie komentarze byłyby gdyby to dotyczyło Sabalenki Czytaj całość