Alexandra Eala przed turniejem WTA 1000 w Miami sklasyfikowana była na 140. miejscu w rankingu WTA. Pewne jest, że już w najnowszym notowaniu zaliczy duży awans, a to zasługa gry w półfinale na Hard Rock Stadium.
W drodze do 1/2 finału reprezentantka Filipin wyeliminowała m.in. Igę Świątek. Eala zrobiła to w dwóch setach, a Polka na korcie miała niewiele do powiedzenia. Sposób na pokonanie Filipinki miała dopiero Jessica Pegula.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Polska siatkarka zaskoczyła. W takiej stylizacji jej nie widzieliście
I choć Eala przegrała półfinałowe starcie, to została bohaterką i największą sensacją turnieju w Miami. Zyskała ogromną sympatię fanów, którzy po ostatniej akcji zgotowali jej gorącą owację.
"Pomimo porażki poczuła miłość kibiców" - czytamy na profilu Tennis Channel w serwisie X. - Niesamowite - mówiła komentująca mecz dziennikarka. Nagranie można zobaczyć poniżej.
Wyraźnie wzruszona Eala z trudem powstrzymywała łzy i dziękowała fanom za tak ogromne wsparcie, jakiego doświadczyła w ostatnich dniach.
W finale turnieju WTA 1000 w Miami zagrają Aryna Sabalenka i Jessica Pegula.