Aryna Sabalenka w finale turnieju WTA 1000 w Miami pokonała 7:5, 6:2 Jessicę Pegulę. Liderka rankingu WTA zdobyła tym samym ósmy tytuł w zmaganiach tej rangi. W drodze do końcowego triumfu nie straciła ani jednego seta, co pokazuje, że jest w bardzo dobrej dyspozycji.
Spotkanie to nie obyło się bez emocji, nie tylko na korcie. Podczas meczu, w pierwszym rzędzie trybun, pojawiły się osoby z flagamii Białorusi. Sytuacja została uchwycona przez kamery, zanim ochrona zareagowała, ostrzegając kibiców przed używaniem flag. Obrazki te można zobaczyć na poniższym wideo (od 1:24).
ZOBACZ WIDEO: Były kadrowicz stworzył niesamowitą grę. Siatkówka bez wstawania z kanapy
Przypomnijmy, że tenisiści z Rosji i Białorusi występują bez flagi z powodu sankcji nałożonych na te kraje po inwazji rosyjskiej na Ukrainę. Kibice również mają zakaz używania symboli narodowych Rosji i Białorusi.
Sytuacja ta nie przeszła bez echa w białoruskich mediach. "Podczas jednej z przerw kilku kibiców podniosło flagi państwowe Białorusi za plecami Amerykanki. W trakcie pierwszego seta do widzów podszedł steward i zdjął je z pola widzenia" - podsumował portal pressball.by, który dodał, że widzowie ci zostali usunięci z trybun.
W Ukrainie pisano z kolei - w szyderczym tonie - o "bardzo 'neutralnym' wsparciu dla Sabalenki". "Podczas walki białoruska flaga została wywieszona na miejscach dla VIP-ów na trybunach. Zgodnie z regulaminem WTA na stadionie nie powinny znajdować się symbole Federacji Rosyjskiej ani Białorusi" - skwitował portal sport.ua.
W 2023 r. Australian Open, po licznych kontrowersjach, wprowadziło zakaz flag Rosji i Białorusi. Sabalenka, która wygrała ten turniej w 2023 i 2024 r., podkreślała, że tenis powinien być wolny od polityki. Podczas French Open 2023 unikała konferencji prasowych, tłumacząc to troską o zdrowie psychiczne.