Drugi dzień rywalizacji w United Cup za nami. Pogrom w "polskiej" grupie

Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu: Stan Wawrinka
Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu: Stan Wawrinka

Piątek przyniósł pierwsze rozstrzygnięcia w United Cup. W "polskiej" grupie doszło do pogromu, Szwajcaria nie dała żadnych szans Kazachstanowi.

W tym artykule dowiesz się o:

Polska rywalizację z Kazachstanem rozpocznie 31 grudnia, a jej drugim przeciwnikiem w grupie będzie Szwajcaria. W piątek rywale Biało-Czerwonych zakończyli swój pojedynek, który wyłonił ich głównego konkurenta w walce o awans.

Szwajcaria prowadziła 2:0 po pierwszym dniu, potwierdzając w drugim swoją dominację. Ostatecznie w całej rywalizacji reprezentacja ta zwyciężyła 5:0, tracąc tylko jednego seta.

Stany Zjednoczone są mocnym kandydatem do wygrania całego United Cup. Mocno obsadzona na wszystkich pozycjach drużyna nie miała problemu z wygraniem pierwszej rywalizacji z Czechami. Mimo że Petra Kvitova przedłużyła szanse swojej drużyny na zwycięstwo, to ostatecznie kropkę nad "i" postawił Frances Tiafoe. Dużego pecha miał Tomas Machac, który w drugim secie miał już przewagę przełamania, a ostatecznie przez kontuzje zmuszony był skreczować. USA wygrało 4:1, bo reprezentacja ta okazała się również lepsza w mikstcie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przypatrz się dobrze! Wiesz, kto pomagał gwieździe tenisa?

Gospodarze turnieju mieli walczyć o końcowy triumf, a tymczasem byli tłem dla rywali w pierwszym dniu, brak Nicka Kyrgiosa dał się we znaki. Na otwarcie drugiego Cameron Norrie zapewnił końcowy triumf Wielkiej Brytanii i na nic zdały się zdobyte dwa punkty przez Australię na koniec.

Kompletną dominacją zakończyło się starcie Francji z Argentyną. Dość powiedzieć, że tenisiści z Ameryki Południowej nie wygrali ani jednego seta. W piątek kompletnie jednostronne były pojedynki singlowe, bowiem Caroline Garcia straciła tylko dwa sety, a Adrian Mannarino jednego.

W drugim dniu Włochy nie dały się zaskoczyć Brazylii. Matteo Berrettini i Lucia Bronzetti wygrali pewnie swoje spotkania w dwóch setach i zapewnili Italii końcowy triumf. Na otwarcie łez Brazylijczycy zwyciężyli w mikstcie.

Kropkę nad "i" w rywalizacji Grecji z Bułgarią postawiła Maria Sakkari. Pokonała ona w dwóch setach Wiktorię Tomową i dzięki temu zapewniła swojej drużynie pierwsze zwycięstwo.

2. kolejka fazy grupowej United Cup:

Szwajcaria - Kazachstan 5:0
Stan Wawrinka - Alexander Bublik 6:3, 7:6(3)
Jil Teichmann - Zhibek Kulambajewa 6:3, 6:2
Belinda Bencić/Stan Wawrinka - Julia Putincewa/Alexander Bublik 7:6(7), 6:3

USA - Czechy 4:1
Jessica Pegula - Petra Kvitova 6:7(6), 4:6
Frances Tiafoe - Tomas Machac 6:3, 2:4 i krecz
Jessica Pegula/Taylor Fritz - Marie Bouzkova/Jiri Lehecka 2:6, 6:3, 10-7

Australia - Wielka Brytania 2:3
Maddison Inglis - Harriet Dart 4:6, 4:6
Jason Kubler - Daniel Evans 6:3, 7:6(3)
Samantha Stosur/John Peers - Harriet Dart/Daniel Evans 7:6(4), 6:4

Francja - Argentyna 5:0
Caroline Garcia - Nadia Podoroska 6:2, 6:0
Adrian Mannarino - Federico Coria 6:1, 6:0
Caroline Garcia - Edouar Roger-Vasselin - Nadia Podoroska/Francisco Cerundolo 6:2, 6:4

Włochy - Brazylia 3:2
Matteo Berrettini - Thiago Monteiro 6:4, 7:6(7)
Lucia Bronzetti - Laura Pigossi 6:0, 6:2
Camilla Rosatello/Matteo Berrettini - Luisa Stefani/Rafael Matos 4:6, 7:6(4), 4-10

Grecja - Bułgaria 4:1
Maria Sakkari - Wiktoria Tomowa 6:3, 6:2
Michail Pervolarakis - Dimitar Kuzmanow 1:6, 1:6
Maria Sakkari/Stefanos Tsitsipas - Gergana Topalowa/Adrian Andreew 6:4, 6:4

Komentarze (0)