Szybko poszło. Pierwsza niespodzianka w Dubaju

PAP/EPA / ALI HAIDER / Na zdjęciu: Donna Vekić
PAP/EPA / ALI HAIDER / Na zdjęciu: Donna Vekić

Już pierwszego dnia rywalizacji tenisistek w Dubaju doszło do niespodzianki. Notowana na 19. miejscu w rankingu WTA Chorwatka Donna Vekić musiała uznać wyższość Amerykanki Sofii Kenin (5:7, 3:6).

W niedzielę rozpoczęła się 25. edycja turnieju WTA w Dubaju. Pierwszego dnia do rywalizacji przystąpiła Paula Badosa (WTA 10), półfinalistka tegorocznego Australian Open. Hiszpanka pokonała 6:3, 6:4 Lulu Sun (WTA 43).

W ciągu 82 minut Badosa zdobyła 27 z 31 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Obroniła dwa z trzech break pointów i wykorzystała trzy z 14 szans na przełamanie. Było to jej drugie spotkanie z Sun. Rok temu trafiły na siebie właśnie w Dubaju. Nowozelandka wygrała 6:4 pierwszy set i Hiszpanka skreczowała.

Kolejną rywalką Badosy będzie Elise Mertens (WTA 32), która wygrała 6:2, 6:2 z Leylah Fernandez (WTA 27). W trwającym 85 minut meczu Belgijka zaserwowała sześć asów i wywalczyła 25 z 33 punktów przy własnym pierwszym podaniu. Odparła cztery break pointy i spożytkowała cztery z 13 szans na przełamanie.

ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak przyszedł do poprawczaka. Straszne, jak zareagował jeden z chłopców

Donna Vekić (WTA 19) przegrała 5:7, 3:6 z Sofią Kenin (WTA 73). W ciągu 91 minut Chorwatka nie miała ani jednej szansy na przełamanie. Amerykanka wykorzystała trzy z siedmiu break pointów. W II rundzie triumfatorkę Australian Open 2020 czeka starcie z Kateriną Siniakovą lub Martą Kostiuk.

Ludmiła Samsonowa (WTA 23) pokonała 6:2, 6:2 Anastazję Pawluczenkową (WTA 26). Wyżej notowana z Rosjanek posłała sześć asów i zgarnęła 26 z 31 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Nie dała rywalce ani jednej okazji na przełamanie, a sama spożytkowała cztery z siedmiu break pointów.

Belinda Bencić (WTA 65) w 63 minuty rozbiła 6:0, 6:2 Aoi Ito (WTA 120). Łupem Szwajcarki padło 57 z 92 rozegranych punktów (62 proc.). Wykorzystała pięć z 10 break pointów. Japonka nie miała żadnej szansy na przełamanie. Linda Noskova (WTA 33) wygrała 6:2, 7:6(5) z Julią Putincewą (WTA 20). Czeszka prowadziła 6:2, 5:3, ale rywalka ruszyła w pościg. Ostatecznie tenisistka z Przerowa przypieczętowała awans w tie breaku drugiego seta.

Dubai Duty Free Tennis Championships, Dubaj (Zjednoczone Emiraty Arabskie)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 3,664 mln dolarów
niedziela, 16 lutego

I runda gry pojedynczej:

Paula Badosa (Hiszpania, 9) - Lulu Sun (Nowa Zelandia) 6:3, 6:4
Sofia Kenin (USA, WC) - Donna Vekić (Chorwacja, 16) 7:5, 6:3
Linda Noskova (Czechy) - Julia Putincewa (Kazachstan) 6:2, 7:6(5)
Ludmiła Samsonowa - Anastazja Pawluczenkowa 6:2, 6:2
Belinda Bencić (Szwajcaria) - Aoi Ito (Japonia, Q) 6:0, 6:2
Elise Mertens (Belgia) - Leylah Fernandez (Kanada) 6:2, 6:2
Alycia Parks (USA, Q) - Xinyu Wang (Chiny) 6:3, 6:3

Komentarze (7)
avatar
Anzelm11
17.02.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Dlaczego Świątek nie ma w zespole psychologa? Chyba wszyscy wyróżniający się tenisiści mają psychologów 
avatar
piotr aniol
16.02.2025
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
To bedzie ciezki rok jak Iga nie poprawi serwow.Na razie-ulubiona zabawka Ostapenki. 
avatar
Ksawery Darnowski
16.02.2025
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Świątek - Ostapenko 0:5, Hurkacz - Dimitrow 0:6. Szukam kolejnych rekordów.
Można też inną statystykę wybrać, np liczbę przełamań serwisu w jednym meczu. Np mecz Świątek - Pegula, Montreal 2023
Czytaj całość
avatar
Janusz Stopa
16.02.2025
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
.....a.. ewa swoboda zaś przegrała , cza ij kariera kończyć 
avatar
Henk69
16.02.2025
Zgłoś do moderacji
8
4
Odpowiedz
Ani słowa o naszym nieudaczniku Magdusi L.? 
Zgłoś nielegalne treści