To już 26. zwycięstwo z rzędu Igi Świątek. W ćwierćfinale turnieju w Rzymie Polka walczyła z Biancą Andreescu. Triumfatorka US Open postawiła się w pierwszym secie, a o wszystkim zadecydował tie-break. W decydujących momentach skuteczniejsza okazała się liderka tegorocznego rankingu WTA.
W drugiej partii Świątek nie dała już Kanadyjce żadnych szans. Zrobiła bajgla (w tenisowym żargonie tak nazywa się sety wygrane do zera - przyp. red.) i awansowała do półfinału turnieju w Rzymie.
Triumf Świątek przyniesie jej niemałe pieniądze. Polka za awans do półfinału otrzyma 100 806 euro (po dzisiejszym kursie to ponad 472 tys. złotych - przyp. red.). Na tym Świątek może nie poprzestać.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandynawska wyprawa Kowalczyk
W sobotę w półfinale zmierzy się bowiem z Aryną Sabalenką. Ostatnio Polka pokonała Białorusinkę w finale turnieju w Stuttgarcie. Jeśli Polka ponownie wygra, to za udział w finale otrzyma 195 813 euro, a za ewentualną wygraną w turnieju czeka na nią 332 260 euro.
W tym sezonie Iga Świątek jest najlepiej zarabiającą tenisistką na świecie. W tym sezonie za swoje kapitalne występy zainkasowała już 3 658 233 dolary (ponad 16,5 mln złotych - przyp. red.). Ta suma nie obejmuje tego, co wywalczyła w Rzymie.
Czytaj więcej:
Powróciły poważne problemy Rafaela Nadala. Smutne słowa Hiszpana
Polska przeciwna występom sportowców z krajów agresorów. Będzie współpraca z fundacją z Białorusi