Szef UFC zdumiony tym, co zrobił Gamrot. Jego mina mówi wszystko

YouTube / TheMacLife / Chris Unger/Getty Images / Dana White / Mateusz Gamrot
YouTube / TheMacLife / Chris Unger/Getty Images / Dana White / Mateusz Gamrot

Mateusz Gamrot w programie "Dzień dobry TVN" wyjawił, że będzie zawodnikiem rezerwowym jednego z main eventów gali w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Zaskoczony faktem, że polski wojownik upublicznił tę informację, był sternik UFC Dana White.

W tym artykule dowiesz się o:

Za dwa tygodnie, a dokładnie 21 października, odbędzie się gala UFC 294. W Etihad Arena w Abu Zabi dojdzie do walki pomiędzy Islamem Machaczewem a Charlesem Oliveirą. Wiadomo już, że na miejscu obecny będzie też Mateusz Gamrot.

Polak dostał bowiem propozycję bycia zawodnikiem rezerwowym. Oznacza to, że jeśli Oliveira lub Machaczew będą musieli się wycofać (np. z powodu kontuzji), to w ich miejsce wejdzie właśnie Mateusz Gamrot.

Co jednak ciekawe, wieść o tym, że polski wojownik został rezerwowym, nie została podana przez organizację UFC. Wszystko wskazuje zatem na to, że informacja ta nie miała ujrzeć światła dziennego (przynajmniej teraz).

ZOBACZ WIDEO: "Jestem rozgoryczony". Mateusz Gamrot szczerze po walce z Rafaelem Fizievem

Świadczy o tym reakcja Dana White na konferencji prasowej. Sternik UFC został zapytany o to, czy potwierdza, że Gamrot będzie rezerwowym w Abu Zabi. White nie ukrywał swojego zdziwienia.

- Ogłosił to? Jak? - dopytywał White. - W wywiadzie w Polsce - odpowiedział dziennikarz. - Tak, to prawda - rzucił po chwili ewidentnie zaskoczony sternik UFC, czym potwierdził słowa Gamrota (wideo na końcu artykułu, od 3:00).

Przypomnijmy, że Polak w ostatnim czasie rywalizował w UFC. 32-latek kilka tygodni temu wygrał przez techniczny nokaut z Rafaelem Fizievem. Gamrot może się tym samym pochwalić bilansem 23-2 w MMA.

Zobacz także:
"Diablo" rozjechany po walce
Wzruszający wywiad Kowalkiewicz

Komentarze (0)