Wydawało się, że Ewa Brodnicka z impetem wejdzie w świat freak fightów. Była mistrzyni w boksie jednak do tej pory nie zaprezentowała się najlepiej. Rozpoczęła od porażki z Anielą "SexMasterką" Bogusz, a później na punkty wygrała z narzeczoną Artura Szpilki - Kamilą Wybrańczyk.
Już w sobotę, 20 maja, czeka ją kolejne trudne zadanie we freak fightach. Na gali Fame MMA 18 zmierzy się z legendą tej federacji, Martą Linkiewicz. Popularna influencerka przez lata kojarzona była z imprezowego stylu życia, jednakże od kilku lat zaliczyła wielką przemianę i poświęciła się sportom walki. To wszystko powoduje, że "Linkimaster" nie czuje respektu przed rywalką, czego wyraz dała podczas konferencji przed galą.
- Wyślę cię do senatorium. Dostaniesz wpi****l od freaka i tyle będzie z twojej kariery - krzyczała Marta Linkiewicz do rywalki.
Ewa Brodnicka nie pozostawała dłużna i odgrażała się, iż wyśle rywalkę do szpitala. W pewnym momencie atmosfera pomiędzy paniami była tak napięta, że chciały rozstrzygnąć to jeszcze przed sobotnią galą. Ostatecznie ochroniarze powstrzymali zawodniczki.
W walce wieczoru gali Fame MMA 18 zobaczymy double main event z udziałem Amadeusza "Ferrariego" Roślika (więcej na ten temat TUTAJ). Ponadto w klatce wystąpią m.in. Robert Pasut, Dawid Rzeźnik czy Alan Kwieciński.
Zobacz także: Fani sportu szaleją na jej punkcie
Zobacz także: Adamek wycofał się z walki z Najmanem?
ZOBACZ WIDEO: Wzruszony Sebastian Przybysz. Pokazał, co dostał na gali KSW