Druga konferencja przed Fame MMA 15 przebiegała w standardowym stylu. Było trochę dymów, ale przeważały spokojne wypowiedzi kolejnych to zawodników. Wszystko jednak zmieniło się w ostatnim panelu. Zadziała się tam rzecz przełomowa.
Prowadzący poruszyli kwestię walki Marcina 'Xayoo' Majkuta z Mikołajem Tylko. Streamer w mediach społecznościowych mocno zaczepił "Konopskyy'ego". Po kilku godzinach ten materiał jednak zniknął. Jak się okazuje, wszystko za sprawą zawodnika, który poczuł się urażony.
Najbardziej dziwi jednak forma, w jakiej tę sprawę załatwił Mikołaj Tylko. Wprost on powiedział, co myśli o poszczególnych działaniach federacji Fame MMA.
ZOBACZ WIDEO: Radosław Paczuski znokautował Jasona Radcliffe'a. "Spełniłem swój cel"
- Jak w tej federacji niczego nie da się załatwić z perspektywy zawodnika, tylko trzeba straszyć, że się nie przyjedzie na konferencję, to tak zrobiłem - tłumaczył "Konopskyy".
To nie wszystko. Wojciech Gola szybko zareagował i próbował tłumaczyć federację. "Konopskyy" jednak nie dawał za wygraną i zdecydował się na mocne słowa.
- Z waszej strony nie było żadnej reakcji na moje prośby. Jesteście takimi frajerami, że wystarczy was postraszyć, że się nie przyjedzie gdzieś i to zadziałało - dodał Mikołaj Tylko.
Te słowa mocno dotknęły Wojciecha Golę oraz Michała "Boxdela" Barona. Na początku obaj nie wiedzieli, co mają zrobić. Po chwili pierwszy z nich zdecydował się krótko odpowiedzieć.
- Za dużo sobie pozwalasz. Frajerem to możesz siebie nazywać - mówił wyraźnie poirytowany Gola.
Później jeszcze obie strony wyjaśniały ten konflikt. "Konopskyy" poczuł się wyraźnie urażony tym, że federacja pozwoliła jego rywalowi uderzyć w jego matkę, dlatego ten podjął tak drastyczne i zdecydowane kroki. Zobaczymy, czy sama federacja nie wyciągnie wobec niego jakichkolwiek konsekwencji w związku z jego słowami.
Fame MMA 15 odbędzie się w piątek, 26 sierpnia. W walce wieczoru zmierzą się Marta Linkiewicz oraz Aniela "Lil Masti" Bogusz. Natomiast poza tym będzie można zobaczyć m.in. Marcina "Xayoo" Majkuta, Filipa Zabielskiego czy Jacka Murańskiego.
Zobacz także: Dojdzie do kolejnej walki kobiety z mężczyzną?
Zobacz także: Ambitny plan gwiazdy Fame MMA