Piłkarska reprezentacja Polski zremisowała 2:2 z Kazachstanem w pierwszym meczu eliminacji MŚ 2018. Pojedynek na Astana Arenie rozpoczął się znakomicie dla Biało-Czerwonych, którzy po pierwszej połowie prowadzili 2:0 (po bramkach Bartosza Kapustki i Roberta Lewandowskiego).
Po przerwie gospodarze zdołali jednak strzelić dwa gole i spotkanie zakończyło się wynikiem remisowym. Duża w tym zasługa Arkadiusza Milika, który nie wykorzystał w tym meczu trzech stuprocentowych sytuacji.
- Nieważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy. Przed nami jeszcze 9 spotkań. Będzie lepiej - pisał na Facebooku napastnik Napoli.
Memy po meczu z Kazachstanem: Milik został antybohaterem. Internauci są bezlitośni
Optymizm udzielił się też Lewandowskiemu, który zamieścił w mediach społecznościowych wpis w podobnym tonie. - Walczmy! To jest dopiero początek - napisał w języku angielskim kapitan naszej reprezentacji.
Opracował PB
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Drzyzga poślubił piękną Monikę. Koledzy z kadry bawili się na weselu
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Zgadzam się ze zdaniem, że ważny jest koniec !
Oby tylko NASI uczyli się na błędach !