Po remisie Biało-Czerwonych z Kazachstanem (wynik 2:2) w meczu eliminacji MŚ 2018 na głowę Arkadiusza Milika wylała się fala krytyki. 22-letni napastnik zmarnował bowiem trzy stuprocentowe sytuacje, co miało decydujący wpływ na wynik meczu na Astana Arenie.
Milik, którego formę strzelecką z pojedynku z Kazachstanem w zabawny sposób skomentowali internauci, ze spokojem podszedł do swojego występu. Wychowanek Rozwoju Katowice z optymizmem patrzy na kolejne spotkania Polaków w eliminacjach do mundialu w Rosji.
- Nieważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy. Przed nami jeszcze 9 spotkań. Będzie lepiej - napisał na Facebooku napastnik Napoli.
W tym roku naszą reprezentację czekają jeszcze trzy mecze w grupie E kwalifikacji do MŚ 2018. W październiku rywalami drużyny Adama Nawałki będzie Dania (08.10) i Armenia (11.10) - oba spotkania w Warszawie. Natomiast w listopadzie Biało-Czerwonych czeka wyjazdowa batalia z Rumunami (11.11).
Opracował PB
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Drzyzga poślubił piękną Monikę. Koledzy z kadry bawili się na weselu