Gala FAME 23 odbędzie się 7 grudnia, a dzień wcześniej zaplanowano oficjalną ceremonię ważenia. Alan Kwieciński, który zmierzy się z Amadeuszem "Ferrarim" Roślikiem, nie zmieścił się w ustalonym limicie wagowym 77,1 kg.
Konflikt między Kwiecińskim a Roślikiem trwa od lat, a ich pojedynek ma być kulminacją gali w łódzkiej Atlas Arenie. Kwieciński, przyzwyczajony do walk w wyższej kategorii, nie zdołał zbić wagi, co wywołało zamieszanie.
"Poranna ceremonia ważenia za nami! Alan Kwieciński nie zmieścił się w limicie wagowym. Reszta zawodników może już w skupieniu przygotowywać się do jutrzejszych pojedynków" - czytamy w oświadczeniu federacji Fame MMA opublikowanym w piątek.
ZOBACZ WIDEO: Szok i łzy po walce. Bartosiński komentuje porażkę z Chalidowem
Wszyscy inni zawodnicy spełnili wymogi wagowe, co potwierdzono zdjęciami. Kwieciński może zostać ukarany finansowo, oddając część gaży rywalowi. Nie można też wykluczyć scenariusza, w którym "Ferrari" zmieni przeciwnika.
Kwieciński wcześniej zapewniał, że limit wagowy nie będzie problemem. Na ten moment nie wiadomo, jakie kroki podejmie federacja wobec zawodnika.