W lidze hiszpańskiej z jednej strony wiemy już sporo, bo znamy siedem z ośmiu drużyn, które zakwalifikują się do play-off. Z drugiej, wciąż pojawia się mnóstwo znaków zapytania, bo nie wiadomo kto zakończy rundę zasadniczą na pierwszym miejscu i kto uplasuje się na pozycjach 4-7. W tym sektorze tabeli wszystkie drużyny mają identyczny bilans punktowy! Dawno już nie było tak wyrównanej stawki na finiszu rozgrywek. O ostatnie miejsce premiowane grą w play-off walczą jeszcze Manresa i Baskonia.
Najważniejsze pytanie przed dwiema ostatnimi kolejkami brzmi: kto przystąpi do rywalizacji w play-off z pierwszej pozycji? O miano to walczą zaciekle Real Madryt i Unicaja. Jeszcze dwa tygodnie temu to ekipa z Malagi przewodziła stawce i pewnie kroczyła po pierwsze miejsce w tabeli, wówczas przytrafiła jej się jednak minimalna porażka z Lenovo, która w konsekwencji może mieć kolosalne znaczenie dla końcowego układu sił.
Unicaja w piątkowy wieczór zmierzy się na wyjeździe z Barceloną, a spotkanie to widzowie Sportklubu obejrzą na żywo od godz. 19.00. Goście muszą zwyciężyć, by jeszcze pozostać w grze, miejscowi nie muszą się z kolei specjalnie wysilać, bo miejsce na najniższym stopniu podium mają niemal pewne, w dodatku wystąpią zaledwie dwa dni po o wiele ważniejszym z ich perspektywy meczu z Olympiacosem, który zadecyduje o ich być albo nie być w Eurolidze.
Dla Unicaji to będzie kluczowa potyczka, bo w ostatniej kolejce zmierzy się na swoim terenie z Palencią i trudno wyobrazić sobie, żeby straciła punkty ze zdegradowanym już rywalem, który na przestrzeni całego sezonu odniósł zaledwie sześć zwycięstw.
Real w tym samym czasie czekają dwa teoretycznie o wiele trudniejsze spotkania. W piątek bezpośrednio po meczu w Barcelonie, „Królewscy” zmierzą się na wyjeździe z Valencią i to spotkanie widzowie Sportklubu również będą mogli zobaczyć na żywo. W bieżącym sezonie obie ekipy rywalizowały ze sobą już czterokrotnie i ze wszystkich tych potyczek obronną ręką wychodziła ekipa ze stolicy, choć raz do odniesienia zwycięstwa potrzebowała dogrywki. Real dwukrotnie zwyciężył w Eurolidze, wygrał także po jednym spotkaniu w ACB i Copa del Rey. Jeśli w piątkowy wieczór podopieczni Chusa Mateo również triumfują, zachowają szanse na pierwsze miejsce w tabeli.
W niedzielny wieczór przed Realem ostatni test w sezonie regularnym, domowy bój z Baskonią, rywalem niewygodnym, który wciąż nie może być pewny gry w play-off, a wręcz jest od niej zdecydowanie dalej niż chcieliby kibice z Kraju Basków. Być może już przed tą potyczką goście będą wiedzieli, że nie zakwalifikują się do ósemki, w takiej sytuacji nie należy się spodziewać, że na parkiecie w Madrycie zostawią serce. Z drugiej strony Baskowie będą mieli coś do udowodnienia rywalom ze stolicy, wszak na przełomie kwietnia i maja zmierzyli się z nimi w ćwierćfinale Euroligi i sromotnie przegrali całą serię 0:3.
Uzupełnieniem najbliższy transmisji Sportklubu z Ligi ACB będzie czwartkowe spotkanie pomiędzy Joventutem a Lenovo Tenerife. Miejscowi szanse na ósemkę zaprzepaścili bardzo słabą rundą rewanżową, której zwieńczeniem jest fatalna seria ośmiu porażek w dziewięciu ostatnich meczach. Joventut choć dysponował niezłym składem, wiosną nie umiał się pozbierać i zakończy sezon dopiero w okolicach dziesiątej pozycji.
Znacznie lepsze humory będą mieli koszykarze Lenovo Tenerife, choć akurat mocno zepsuli je sobie sami w ostatni weekend, przegrywając niespodziewanie z walczącym o zachowanie ligowego bytu Rio Breogan. Gdyby nie to potknięcie, koszykarze z Wysp Kanaryjskich byliby na czwartym miejscu w tabeli z realnymi widokami na „pudło”. A tak plasują się na szóstej pozycji, choć szanse na rozstawienie w pierwszej rundzie wciąż mają całkiem spore. Na pewno stanie się tak jeśli w czwartek wygrają w Badalonie i w niedzielę z Manresą, a punkty zgubią po drodze Valencia, Gran Canaria i Murcia. W systemie, w którym zaangażowanych jest tak wiele drużyn, możliwych scenariuszy jest jednak mnóstwo, dlatego Lenovo powalczy zapewne o dwa zwycięstwa i… poczeka na rozstrzygnięcia na innych parkietach.
Najbliższe plany transmisyjne Sportklubu z Ligi ACB:
Joventut Badalona – Lenovo Tenerife, czwartek 9 maja, godz. 21.30 (na żywo)
Barcelona – Unicaja, piątek 10 maja, godz. 19.00 (na żywo)
Valencia Basket – Real Madryt, piątek 10 maja, godz. 21.00 (na żywo)
Real Madryt – Baskonia, niedziela 12 maja, godz. 21.05 (premiera)
ZOBACZ WIDEO: Myśli o NBA kuszą! – wywiad z Adamem Waczyńskim