W tym artykule dowiesz się o:
Maciej Kot - 5
Po serii słabszych występów w norweskich konkursach, pochodzący z Limanowej skoczek nie pojechał z kadrą do Finlandii. Polak został w kraju, gdzie odpoczął i skupił się na treningach przed końcówką sezonu. Praca nie poszła na marne. Po niezłych treningach (18. i 19. miejsce) Maciej Kot wszystko co najlepsze zaprezentował w eliminacjach. Przy dość znacznych podmuchach w plecy (dodane 9,7 punktu) nasz reprezentant uzyskał 131 metrów i o 0,7 punktu wygrał eliminacje przed Jurijem Tepesem.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Zobacz wideo: Skoczkowie o odejściu Kruczka: "Może to być kopniakiem do przodu"
{"id":"","title":"","signature":""}
Źródło: TVP S.A.
Jakub Wolny - 4,5
Dość niespodziewanie drugim najlepszym reprezentantem Polski w piątkowych kwalifikacjach został Jakub Wolny. Podopieczny Macieja Maciusiaka wykorzystał słabsze podmuchy w plecy i z 14. belki startowej uzyskał 128,5 metra. Wielu następnych skoczków uzyskało odległości podobne do mistrza świata juniorów z Val di Fiemme, ale przez fakt, iż skakali z wyższej platformy, przegrali z 21-latkiem. Ostatecznie Polak zajął 8. miejsce w eliminacjach.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Andrzej Stękała - 4,5
20-latek z pewnością odetchnął po opuszczeniu Finlandii. Obiekty w Lahti i Kuopio wybitnie nie odpowiadały Polakowi. Po przeniesieniu do Kazachstanu Andrzej Stękała odżył. W treningach główny zainteresowany jeszcze nie błyszczał (122 oraz 118,5 metra), ale ze skoku w eliminacjach zakopiańczyk może być już zadowolony. Szósty zawodnik konkursu w Trondheim doleciał do 126 metra i zajął dzięki tej próbie 12. pozycję.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Jan Ziobro - 4
Po piątkowych treningach i kwalifikacjach w Ałmatach Jan Ziobro może realnie myśleć o pierwszych pucharowych punktach w tym sezonie. W obu seriach próbnych zwycięzca konkursu PŚ z Engelbergu (2013 rok) zmieścił się w czołowej trzydziestce. Najlepszy skok medalista mistrzostw świata z Falun zaprezentował jednak w kwalifikacjach. 123,5 metra teoretycznie nie jest wybitną odległością, ale biorąc pod uwagę sporo dodanych punktów za wiatr w plecy (6,5) oraz tylko 14. belkę, na tą odległość należy spojrzeć bardziej przychylnym okiem.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Piotr Żyła - 3,5
Obecnie cieszynianin przeplata dobre skoki kompletnie nieudanym próbami. Rywalizację w Ałmatach dwukrotny brązowy medalista mistrzostw świata rozpoczął od świetnej próby w treningu. Wówczas Piotr Żyła wykorzystał mocny wiatr pod narty i uzyskał aż 129,5 metra. W kolejnych skokach reprezentant Polski lądował jednak zdecydowanie bliżej. W drugiej serii próbnej podopieczny Łukasza Kruczka doleciał zaledwie do 114. metra. Z kolei w eliminacjach uczestnik IO w Soczi miał spore problemy po wyjściu z progu, co znacznie odbiło się na odległości i miejscu (120 metrów, 33. lokata).
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Dawid Kubacki - 3 Na razie na skoczni w Ałmatach nie może odnaleźć się Dawid Kubacki. Pochodzący z Nowego Targu skoczek, który w Finlandii był zdecydowanym liderem Biało-Czerwonych, po piątkowych skokach zapewne ma wiele materiału do analizy. Jeśli w sobotę i niedzielę zwycięzca dwóch konkursów letniego Grand Prix 2015 chce liczyć się w walce z najlepszymi, musi zdecydowanie poprawić moment wyjścia z progu. W kwalifikacjach Polak spóźnił odbicie i mimo nie najgorszych warunków uzyskał tylko 121 metrów, a przy tym miał także spore problemy przy lądowaniu. Ostatecznie Kubackiego sklasyfikowano dopiero na 30. pozycji, a w treningach na 25. i 20. miejscu.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie