"Zatrzymać wojnę. Lepiej walczyć w sporcie". Kamil Stoch umieszczając ten wpis na swoich nartach udowodnił, że jest wielkim sportowcem. Zawodnik, choć nie musiał, to podzielił się przesłaniem, które nie przeszło bez echa w świecie sportu. Reprezentant Polski po raz kolejny udowodnił, że nie tylko na skoczni potrafi zachować się jak na mistrza przystało.
- Dobry gest. Dzieje się źle na świecie i nie można się wstydzić takiego zachowania. Jestem jak najbardziej za Kamilem - mówi Tomasz Pochwała w rozmowie z WP SportoweFakty.
Gest był rzeczywiście wyjątkowy, ponieważ Stoch jako jedyny zawodnik postanowił otwarcie podzielić się przesłaniem. I choć apel Polaka prawdopodobnie niewiele zmieni w relacjach politycznych, to świat sportu zdecydowanie powinien promować takie symboliczne, ludzkie reakcje.
ZOBACZ WIDEO: Sporty zimowe nie są domeną Polaków? "Często nie mamy warunków, żeby trenować"
Minimum przyzwoitości
Coraz więcej pojawia się informacji o tym, że poszczególne federacje decydują się wykluczyć rosyjskich zawodników z rywalizacji. Zresztą sankcje dotykają również kluby sportowe, które aktywnie uczestniczą w różnych rozgrywkach. Zatem kary nie tylko są widoczne w polityce, ale również w sporcie.
Decyzji jednak wciąż nie przedstawiła Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) i nie wiemy czy rosyjscy skoczkowie dokończą sezon. Apel reprezentanta Polski choć nie musi, to może mieć pewne, nawet najmniejsze znaczenie. Stoch od wielu lat jest zawodnikiem, którego zdanie jest dość mocno respektowane w świecie sportów zimowych. Trudno sobie wyobrazić, aby przekaz polskiego skoczka nie miał żadnego znaczenia.
Przesłanie w tej sprawie jest jasne niemal ze wszystkich stron. Norwegowie już jakiś czas temu przedstawili swoje stanowisko w tej kwestii, domagając się wykluczenia Rosjan z Raw Air oraz mistrzostw świata w lotach.
Jasne stanowisko
- Rosjanie powinni zostać wykluczeni - mówi nam Łukasz Rutkowski.
- Wszyscy rosyjscy skoczkowie powinni zostać odsunięci - słyszymy od Pochwały.
Byli polscy skoczkowie są zgodni w tej sprawie. Również Polski Związek Narciarski bardzo mocno lobbuje, aby z juniorskiego czempionatu zostali wykluczeni rosyjscy skoczkowie. Wciąż nie jest pewne jaka decyzja zostanie podjęta.
- Od samego początku mówiłem, że nie powinno się ich dopuścić do Mistrzostw Świata Juniorów w Zakopanem oraz należy całkowicie ich wykluczyć z FIS-u. Być może niektórzy skoczkowie nie są niczemu winni, ale tutaj należy pokazać solidarność, również w sporcie - wskazuje Rutkowski.
- Temat jest bardzo trudny. Mamy teraz Mistrzostwa Świata Juniorów w Zakopanem, a wczoraj była pierwsza odprawa przed zawodami i w jednej sali siedzieli trenerzy z Ukrainy i Rosji, kątem oka na siebie spoglądając. To nie jest miłe i sympatyczne - zaznacza Pochwała.
Niezależnie od podjętych decyzji przez działaczy FIS, polska strona przedstawia jasne stanowisko, które wysyła w świat. Od drobnych gestów widocznych na nartach, aż po decyzje, które zapadają w rodzimych związkach i ministerstwach.
Rosjanie wyrzuceni przez FIS? Wpis sportsmenki daje do myślenia >>
Niemcy, Austriacy, Finowie. Wszyscy piszą o tym, co pokazał Rosjanom >>