Polscy skoczkowie przyjechali do Ruki z nadzieją, że uczynią krok naprzód po nieudanych konkursach w Niżnym Tagile. Niestety, po trzech piątkowych seriach skoków na Rukatunturi, nic na to nie wskazuje. Gdyby któryś z Biało-Czerwonych włączył się w sobotę do walki o podium, byłoby to sporym zaskoczeniem.
Przypomnijmy - w kwalifikacjach żaden z podopiecznych Michala Doleżala nie znalazł się w czołowej "20". Najwyższą lokatę zajął Kamil Stoch, który był 24.
- To za mało. Kwalifikacje były dla nas bardzo nieudane. Widać, że dużo nam teraz brakuje. U wszystkich to podobny błąd techniczny - przyznał szkoleniowiec w rozmowie z portalem skijumping.pl.
ZOBACZ WIDEO: Faworyci zdominują inaugurację sezonu w skokach narciarskich? Tajner wymienił nazwiska
Nie wygląda to na błąd, który nasi skoczkowie są w stanie wyeliminować ze skoku na skok. Scenariusz z Niżnego Tagiłu, niestety, bardzo prawdopodobny.
Słowo o faworytach sobotnich zawodów, a tych głównych jest dwóch. Mowa tu o Ryoyu Kobayashim i Danielu Huberze. Pierwszy w kapitalnym stylu wygrał kwalifikacje - po bombie na 147 metrów (pół metra bliżej od rekordu skoczni). Japończyk zrobił to lekko, łatwo i przyjemnie dla oka. Huber natomiast świetnie radził sobie na treningach, a w kwalifikacjach uległ tylko Kobayashiemu.
Przypomnijmy, że w konkursie zabraknie Halvora Egnera Graneruda, który sensacyjnie odpadł w kwalifikacjach.
Jeśli zaś chodzi o prognozę pogody na zmagania, ta jest bardzo dobra. Warunki nie powinny mieć wpływu na rywalizację - podmuchy wiatru mają nie przekraczać prędkości 1-2 m/s.
Początek zawodów o godzinie 16:30. Wcześniej odbędzie się seria próbna (godz. 15:15).
Sobota, 27.11.2021
15:15 - Seria próbna
16:30 - Pierwsza seria konkursowa
Czytaj także:
- Rywale latali, Polacy skakali. Wielka sensacja w kwalifikacjach!
- Co za skok w Niżnym Tagile. I to w wykonaniu kobiety! [wideo]