- Dużo o tym myślałem przez ostatnie kilka miesięcy i moje przeczucie mówi mi: to właściwy czas. Czuję się dobrze - powiedział skoczek za pośrednictwem Niemieckiego Związku Narciarskiego, który poinformował o jego decyzji.
Obecny sezon dla Markusa Eisenbichlera jest kolejnym, w którym nie prezentuje się tak, jakby oczekiwał. Niemiec przegrywał bowiem rywalizację o miejsce w kadrze ze swoimi rodakami, przez co nie zaliczył wielu występów w Pucharze Świata.
- Skoki narciarskie były moim życiem, ze wzlotami i upadkami, z emocjami, które trudno opisać słowami. Mogłem świętować niesamowite sukcesy: tytuł mistrza świata, zwycięstwa w Pucharze Świata, medale. Sukcesy, o których mogłem tylko pomarzyć jako dziecko. Spełniłem swoje marzenie i jestem nieskończenie wdzięczny. Ale z niecierpliwością czekam na to, co nadejdzie: nowe wyzwania, nowe doświadczenia i wreszcie czas na rzeczy, które do tej pory były nieco zaniedbane - dodał mistrz świata z 2019 roku.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak został legendą. Niebywałe, co stało się na drugi dzień
Wspomniane mistrzostwo świata, które Niemiec wywalczył w Innsbrucku, było jego największym sukcesem w karierze. Wówczas dorzucił jeszcze dwa złote medale zarówno w rywalizacji drużynowej, jak i mieszanej. Nie był to jego pierwszy sukces na MŚ, bo dwa lata wcześniej stanął na najniższym stopniu podium konkursu indywidualnego.
Podczas mistrzostw świata w lotach Eisenbichler w 2020 roku zdobył dwa medale - brązowy indywidualnie oraz srebrny drużynowo. W 2022 r. powtórzył sukces z kadrą narodową, z którą również stanął na najniższym stopniu podium igrzysk olimpijskich w Pekinie.
Jeżeli chodzi o zmagania w Pucharze Świata, to najlepiej poradził sobie w sezonie 2020/21. To właśnie wtedy zajął drugie miejsce. Wygrał łącznie trzy konkursy PŚ w karierze - w Planicy (2019 rok) oraz w Wiśle i Ruce (2020 r.). Niemiec ma też na swoim koncie 2. miejsce w klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni.
Przed ostatecznym rozbratem ze skokami narciarskimi Eisenbichler zaliczy jeszcze kilka występów. Czeka go bowiem rywalizacja w cyklu Raw Air, a także zmagania w Lahti oraz w Planicy, gdzie zaprezentuje się po raz ostatni.