Przeszedł z TVP do TVN, teraz uchylił rąbka tajemnicy

Materiały prasowe / Sebastian Szczęsny
Materiały prasowe / Sebastian Szczęsny

Sebastian Szczęsny to bohater jednego z głośniejszych transferów w ostatnim czasie. Postanowił opuścić TVP, by móc komentować skoki narciarskie w TVN. Teraz znany dziennikarz uchylił rąbka tajemnicy odnośnie swojego nowego miejsca pracy.

W tym artykule dowiesz się o:

W tym sezonie fani skoków narciarskich będą śledzić poczynania swoich ulubieńców w TVN. Muszą zatem porzucić stare nawyki polegające na włączaniu w porze zawodów Telewizji Polskiej.

Zmieni się stacja, ale... głos pozostanie ten sam. W TVN pracować będzie bowiem Sebastian Szczęsny, znany z komentowania m.in. skoków w TVP.

Widać, że Szczęsny mocno przeżywa dołączenie do nowej stacji. Często odsłania kulisy swojej nowej pracy w mediach społecznościowych.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zobacz skok znanego dziennikarza telewizyjnego. Skok... narciarski!

"Próby, próby, próby… i można powiedzieć, że z Damianem Michałowskim jesteśmy już gotowi" - napisał komentator w najnowszym poście na Twitterze.

Później zapewnił, że będzie ogień. "Odliczanie trwa! Do pierwszego konkursu zostało pięć dni!" - podsumował.

Jednocześnie Szczęsny pokazał zdjęcie, na którym siedzi obok Michałowskiego. Najprawdopodobniej panowie znajdują się w studio TVN-u.

Czytaj także:
Znamy datę mistrzostw Polski w skokach narciarskich
Mistrz świata tylko tłem. Przegrał nawet z polskim 16-latkiem

Źródło artykułu: