To ostatni sprawdzian w rywalizacji przed zimą, ale wciąż na igielicie. W czwartek rozpoczynają się letnie mistrzostwa Polski w skokach narciarskich, podczas których poznamy układ sił w naszej kadrze.
- Cała grupa też zasłużyła na pochwały. Widać, że jeden ciągnie drugiego. Jest progres w porównaniu do poprzednich sezonów, choć wiadomo, że u tych starszych zawodników jest on mniejszy - przyznał ostatnio trener Michal Doleżal, cytowany przez oficjalną stronę Polskiego Związku Narciarskiego.
Już niebawem będziemy mogli przekonać się o tym progresie. Na przebudowanej Średniej Krokwi zawodnicy będą mieli szansę, aby po raz kolejny zaprezentować się przed sztabem szkoleniowym i walczyć o miejsc w składzie na inaugurację Pucharu Świata (20 listopada, Niżny Tagił).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Włoska piękność podbija internet
Początkowo letnie mistrzostwa Polski miały odbyć się w lipcu i tym samym otworzyć kompleks skoczni w Zakopanem. Niekorzystne warunki atmosferyczne sprawiły jednak, że organizatorzy musieli obejść się smakiem. Z imprezy jednak nie zrezygnowano. W czwartek nie powinno być problemów z rozegraniem zawodów indywidualnych. W piątek natomiast odbędzie się konkurs drużynowy.
Faworyci w czwartkowych zawodach? Z pewnością trio Kamil Stoch, Dawid Kubacki i Piotr Żyła. Tej trójce zagrozić może przede wszystkim chwalony przez trenera Doleżala Jakub Wolny, który w lipcu wygrał pierwszy konkurs Letniego Grand Prix w karierze. W to wszystko może wmieszać się jeszcze Klemens Murańka, a niewykluczone, że również któryś z młodych i perspektywicznych zawodników.
Tytułu letniego mistrza Polski w konkursie indywidualnym bronił będzie Dawid Kubacki. Początek czwartkowych zmagań o godzinie 20:00. Transmisja w TVP Sport, a relacja "na żywo" w serwisie WP SportoweFakty. Dzień później, w piątek o godzinie 11:45, rozpocznie się konkurs drużynowy.
Czytaj także:
- Ależ medalowe prognozy dla Polski! Złoto dla skoczka, ale nie dla Stocha
- Walter Hofer wraca do Pucharu Świata. Czeka go zupełnie nowa rola