Inaki Villalon, dziennikarz i reporter popularnego programu telewizyjnego "El Chiringuito", doświadczył nieprzyjemnej sytuacji po wtorkowym (04.02) meczu Pucharu Króla Atletico Madryt z Getafe CF (5:0).
Jak informuje "Marca", przedstawiciel mediów został niespodziewanie zaatakowany przez jednego z kibiców, który obrażał go i groził mu w trakcie przeprowadzania wywiadów z innymi fanami pod madryckim stadionem.
Villalon opisał zdarzenie na swoich profilach w mediach społecznościowych, podkreślając że takie sytuacje zdarzają się zbyt często. "Musiałem się długo zastanawiać, czy to opublikować, ale jako dziennikarz czuję obowiązek to zgłosić" - napisał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ale akcja! Ten gol wstrząsnął Brazylią
Przyznał też, że jego reakcja była "mechanizmem obronnym", choć nie jest z niej dumny. Napastnik najpierw uderzył Villalona z tyłu i wytrącił mu z ręki mikrofon, a potem zaczął go popychać i kopać. Przez chwilę zrobiło się nerwowo.
"Odsunąłem się, mimo że mnie uderzył" - relacjonował reporter. Na szczęście, sytuacja nie eskalowała, a dziennikarz mógł kontynuować pracę. Jego kamerzysta nie zdołał jednak uchwycić całego zajścia (patrz wideo poniżej).
Villalon przeprosił też za niecenzuralne słowa, tłumacząc to tym, że były one reakcją na agresję. "Nie jestem dumny z użytych słów, ale padły one w mojej obronie" - dodał. "Bycie atakowanym i zastraszanym przez tchórzy, którzy atakują mnie od tyłu" - podsumował we wpisie na X.
Zobacz incydent pod Estadio Metropolitano w Madrycie (UWAGA! Padają niecenzuralne słowa).
