Oberstdorf 2021. Piotr Żyła był pewien, że zdobędzie medal. "Trochę chciało mi się płakać"

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Piotr Żyła
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Piotr Żyła

- Po swoim skoku nie wierzyłem, że skończę konkurs bez medalu. Chciało mi się trochę płakać, bo zrobiłem, ile byłem w stanie, a do podium to nie wystarczyło - powiedział po konkursie MŚ w Oberstdorfie na dużej skoczni Piotr Żyła.

W tym artykule dowiesz się o:

Z Oberstdorfu - Grzegorz Wojnarowski, WP SportoweFakty

Sensacyjny mistrz świata z normalnej skoczni piątkowe zawody zakończył na czwartym miejscu. Do medalu zabrakło mu trzech punktów.

Najdłuższy skok dnia, 137 metrów w drugiej serii, okazał się niewystarczający, żeby pokonać trzeciego Karla Geigera, choć Niemiec wylądował o pięć metrów bliżej od naszego reprezentanta. Przesądziły przelicznik za wiatr - Geigerowi odjęto tylko 4 punkty, Żyle ponad 17.

- Było blisko, szkoda. Czwarte miejsce jest bardzo dobre, ale dziś poczułem, że również trudne. Zaraz po skoku nie wierzyłem, że skończę konkurs bez medalu. Nastawiłem się, że zdobędę chociaż brąz - przyznał 34-letni wiślanin.

ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz o Piotrze Żyle. "On zaprzecza psychologii"

Kiedy okazało się, że Żyła zakończył konkurs na czwartej pozycji, polski skoczek przez dłuższą chwilę siedział przy zeskoku bez ruchu i nie reagował na poklepywania kolegów z kadry, którzy w ten sposób chcieli mu pokazać, że i tak wykonał kawał dobrej roboty. Złoty medalista MŚ sprzed tygodnia potrzebował czasu, żeby pogodzić się z brakiem medalu.

- Było mi ciężko. Trochę chciało mi się płakać, bo zrobiłem ile byłem w stanie, a do podium to nie wystarczyło. Musiałem chwilę posiedzieć, zejść na ziemię. W takich sytuacjach mój umysł potrzebuje trochę czasu, żeby to wszystko przetworzyć. Gdyby to był Puchar Świata, byłbym zadowolony. Jednak tu walczy się o medale. A medale fajnie jest mieć. Zdobyłbym brązowy, wypolerował go sobie... - opowiadał pod skocznią Żyła. - Co zrobić, taki jest sport, trzeba to zaakceptować. Byli lepsi ode mnie, gratulacje dla Stefana Krafta, Roberta Johanssona i Karla Geigera.

Najlepszy polski zawodnik piątkowego konkursu kilkadziesiąt minut po zakończeniu rywalizacji był już pogodniejszy, niż zaraz po ostatnim skoku. Stwierdził, że ze swojej postawy jest zadowolony. - Walczyłem, ile mogłem. Szczególnie w tym drugim skoku poszedłem full ogień. Siadam na belkę, nic nie widzę, nic nie słyszę. Myślę sobie: ląduję na zielonym. Jak zapaliło mi się zielone światło, nie czekałem na sygnał od trenera, tylko ruszyłem od razu. Jak "Dodo" mi machnął, pewnie byłem już w połowie rozbiegu - śmiał się nasz reprezentant.

Zawody na dużej skoczni w Oberstdorfie Polacy kończą bez medalu, ale przed nimi jeszcze jedna szansa, by stanąć na podium. W sobotę, na koniec mistrzostw, Biało-Czerwoni powalczą w konkursie drużynowym. Żyła zacznie skakanie jako pierwszy, w kolejnych grupach wystąpią Andrzej Stękała, Kamil Stoch i Dawid Kubacki.

- W sobotę mam swoją robotę do wykonania. Trzeba będzie dać z siebie wszystko. Po to jest się na mistrzostwach, żeby pokazać, co wypracowaliśmy. Wszyscy damy z siebie tyle, ile mamy. Walczymy, będzie ogień - zapewnił.

Czytaj także:
Oberstdorf 2021. Ekspert krytycznie o formie Kamila Stocha. "Widać, że się męczy w locie"
Wyniki konkursu bez przeliczników nie zostawiają złudzeń. Piotr Żyła miałby medal!

Komentarze (6)
avatar
tomas68
6.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jaka maszynka tacy wygrania i przegrani. 
avatar
jahu61
5.03.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Niemce zrobili prezent Niemców i tyle... Świństwo 
avatar
MrLouie
5.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Tak samo jak w piłce nożnej. Czasem się trafi jak ślepemu psu na obcej wsi, ale zazwyczaj to grochem o ścianę, może coś się przyklei. 
avatar
Andrzej Lipiński
5.03.2021
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
Reprezentanci Polski jak ruska pepesza! Rozrzut pocisków straszny! Dlaczego żaden dziennikarz, bo kibica nie publikują nie powie wprost, ze Polacy byli bez formy! Oczywiście gratulacje dla Żyły Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści