Niskie nagrody finansowe w Turnieju Czterech Skoczni. Piotr Żyła: Niech spojrzą na Norwegów i się uczą

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Piotr Żyła
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Piotr Żyła

Turniej Czterech Skoczni to wielki prestiż, ale zdecydowanie więcej skoczkowie mogą zarobić za triumf w Raw Air. - Niech spojrzą na Norwegów, ile pieniędzy się płaci za turniej i się uczą - mówi Piotr Żyła w wywiadzie dla skijumping.pl.

W skokach narciarskich, oprócz igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata, to Turniej Czterech Skoczni ma największy prestiż. Rozgrywane na przełomie grudnia i stycznia zawody gromadzą miliony kibiców przed telewizorami, a sami skoczkowie bardzo zacięcie walczą o końcowy triumf.

Z prestiżem niemiecko-austriackiego turnieju nie idą jednak w parze nagrody finansowe. W porównaniu z innymi dyscyplinami są niskie. Zdecydowanie więcej płaci się nawet za triumf w norweskim Raw Air (rozgrywany w marcu), który pod względem sportowym ma mniejszy prestiż niż Turniej Czterech Skoczni.

6 stycznia w Bischofshofen triumfator 69. Turnieju Czterech Skoczni odbierze nagrodę w wysokości 20 tysięcy franków szwajcarskich. Przy obecnym kursie, to 82 tysiące złotych. Zwycięzca Raw Air otrzymuje 60 tysięcy euro, czyli 270 tysięcy złotych. To trzy razy więcej.

ZOBACZ WIDEO: Rafał Kot analizuje formę syna. "Jestem w kropce"

W Norwegii opłaca się także walczyć o 2. i 3. miejsce, które są wyceniane odpowiednio na 135 tysięcy i 45 tysięcy złotych. W Turnieju Czterech Skoczni drugi i trzeci zawodnik klasyfikacji generalnej nie dostaje żadnej nagrody.

Na fakt, że w Raw Air organizatorzy płacą zdecydowanie więcej niż w TCS zwrócił uwagę po kwalifikacjach w Innsbrucku Piotr Żyła. - Pieniądze są dużo większe, a tutaj takie grosze rzucają. Niech spojrzą na Norwegów, ile pieniędzy się płaci za turniej. Niech się uczą. Turniej jest tyle lat, a pieniądze są ciągle te same. Przecież wiedzą, że podatki ciągle idą do góry. Dobra więcej nie gadam, bo mnie w końcu zamkną - powiedział wiślanin, ze swoim charakterystycznym uśmiechem, dla portalu skijumping.pl.

Na półmetku 69. Turnieju Czterech Skoczni Żyła zajmuje 10. miejsce. Słabiej zaczął zawody - od 21. pozycji w Oberstdorfie. W Ga-Pa stanął już jednak na najniższym stopniu podium. W sobotnich kwalifikacjach w Innsbrucku był ósmy i w niedzielę będzie walczył o czołowe lokaty.

Czytaj także:
Kwalifikacje w Innsbrucku dla lidera. Świetne skoki Polaków!
Małysz mocno po skoku Andrzeja Stękały. "Oby sędziowie nie wtrącali się do walki"

Źródło artykułu: