TCS. Walka Polaków się opłaciła. Adam Małysz: To pokazuje, jaką siłą jesteśmy

WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Na zdjęciu: Dawid Kubacki i Adam Małysz
WP SportoweFakty / Tomasz Madejski / Na zdjęciu: Dawid Kubacki i Adam Małysz

Adam Małysz nie ukrywał dużej radości po konkursie indywidualnym w Oberstdorfie. - Strasznie się cieszę, że walka się opłacała. To pokazuje, jaką siłą jesteśmy - stwierdził dla TVP Sport.

- Możemy się tylko cieszyć, że nasi zawodnicy w ogóle wzięli udział w konkursie w Oberstdorfie. To pokazuje, że nadal mamy szanse i nadal możemy walczyć o podium, a nawet wygraną w Turnieju Czterech Skoczni - przyznał dyrektor koordynator ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej w Polskim Związku Narciarskim na antenie TVP Sport.

Polacy przed wtorkowymi zawodami w Oberstdorfie faktycznie stracili mnóstwo nerwów po tym, jak Klemens Murańka uzyskał częściowo pozytywny wynik testu na koronawirusa. Na szczęście w poniedziałkowy wieczór i negatywnym teście PCR Murańki zapadła decyzja, że polscy skoczkowie mogą zostać dopuszczeni do konkursu inaugurującego 69. Turniej Czterech Skoczni.

- Strasznie się cieszę, że walka się opłacała i jesteśmy cały czas w grze. To pokazuje, jaką siłą jesteśmy, bo Andrzej uplasował się w czołowej dziesiątce, a Kamil zajął drugie miejsce. Myślę, że ostatniego słowa nie powiedzieli też Piotr i Dawid. Będziemy dalej walczyć - zapowiedział Adam Małysz.

ZOBACZ WIDEO: Apoloniusz Tajner mówi o problemie polskiego sportu. "Andrzej Stękała to przetrwał i teraz odbiera nagrodę"

Konkurs w Oberstdorfie zakończył się triumfem Karla Geigera, tuż za nim uplasował się z kolei Kamil Stoch, który świetnym występem na inaugurację 69. Turnieju Czterech Skoczni wysłał rywalom jasny sygnał: chcę bić się o triumf w całych zmaganiach.

- Myślę, że Kamil będzie bardzo groźny, o czym rywale doskonale wiedzą. To bardzo doświadczony zawodnik, który łatwo nie odpuści. Jeśli Kamil staje na podium w Oberstdorfie, to znak, że on się rozpędza - stwierdził Adam Małysz.

Na siódmej pozycji wtorkowy konkurs zakończył Andrzej Stękała, pozostali Polacy uplasowali się poza czołową dziesiątką. Dawid Kubacki był 15., Piotr Żyła 21., Klemens Murańka 30., Maciej Kot 44., a Aleksander Zniszczoł 45.

Drugim przystankiem w 69. Turnieju Czterech Skoczni będzie Garmisch-Partenkirchen. 31 grudnia odbędą się kwalifikacje, a 1 stycznia noworoczny konkurs.

Zobacz też:
69. Turniej Czterech Skoczni. Polacy nadal na podium klasyfikacji Pucharu Narodów
69. Turniej Czterech Skoczni. Duży awans Kamila Stocha. Jest na podium klasyfikacji Pucharu Świata

Komentarze (1)
avatar
yes
29.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"...przyznał dyrektor koordynator ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej" - prosiłem wielokrotnie, by przepytać Małysza z kombinacji! Czytaj całość