Turniej Czterech Skoczni. Kuriozalna konferencja prasowa. Jest komentarz Sandro Pertile

Getty Images / Foto Olimpik/NurPhoto  / Na zdjęciu:  Sandro Pertile
Getty Images / Foto Olimpik/NurPhoto / Na zdjęciu: Sandro Pertile

Organizatorzy i FIS mieli kilkanaście godzin na ustalenie kwestii startu Polaków czy nagrody za wygrane kwalifikacje dla Philippa Aschenwalda. Zamiast tego specjalnie zwołana konferencja prasowa miała kuriozalny przebieg, o czym informuje TVP Sport.

Wykluczenie Polaków z konkursów w Oberstdorfie wywołało ogromne zamieszanie. We wtorek rano przyszły wyniki dodatkowych testów Biało-Czerwonych, które wykazały, że wszyscy są zdrowi. Podjęto decyzję o przywróceniu zespołu Michala Doleżala do rywalizacji.

Jak poinformował portal sport.de w Oberstdorfie przeprowadzono łącznie 760 testów PCR. Cztery z nich okazały się pozytywne - jeden uzyskał początkowo Klemens Murańka, a ponadto niemiecki fizjoterapeuta oraz dwie osoby z obsługi.

Sekretarz generalny zawodów Florian Stern skomentował sprawę Polaków słowami "trudno to zrozumieć". Jak podaje TVP Sport próbował jednocześnie wytłumaczyć, dlaczego Polacy zostali początkowo wykluczeni ze startu.

ZOBACZ WIDEO: Rafał Kot analizuje formę syna. "Jestem w kropce"

- Departament zdrowia jest w kontakcie z drużyną, którą poinformowano o koniecznych środkach ochrony - mówił z kolei podczas wtorkowej konferencji prasowej dr Ludwig Walters, dyrektor medyczny wydziału zdrowia Oberallgau.

- Jesteśmy niezmiernie zadowoleni z dobrych wiadomości o negatywnych wynikach testów i związanego z tym dopuszczenia Polaków do konkursu. Dlatego właśnie jury zawodów podjęło decyzję o starcie wszystkich 62 zawodników i anulowaniu wyników kwalifikacji - skomentował dyrektor Pucharu Świata, Sandro Pertile.

Pertile miał niewiele do powiedzenia. Powtarzał za to regularnie, że wszystkie decyzje są zależne od... komitetu organizacyjnego. Jak podaje TVP Sport Pertile z jednej strony tłumaczył, że to pierwsza tego typu sytuacja w tym sezonie, aby po chwili przywołać przypadek zakażenia u Filipa Sakali.

Konkurs w Oberstdorfie poprzedzony będzie dwoma seriami próbnymi - o godz. 14:30 i 15:00, przy czym pierwsza przeznaczona zostanie wyłącznie dla Polaków. Na godz. 16:30 zaplanowano start zawodów.

Czytaj także:
- Kamil Stoch szczęśliwy po wtorkowej decyzji. "Przecież to czas cudów"
Polacy faworytami? Wojciech Fortuna o szansach Biało-Czerwonych

Komentarze (32)
avatar
Józef Czaszkiewicz
29.12.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Taki mamy klimat. Niedługo jakiś działacz z Arabii Saudyjskiej zostanie prezesem FiS :) 
avatar
UNIA TARNÓW THE CHAMPION
29.12.2020
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
ale FIS i Niemcy robią cyrki niszczą ten sport i wybrać dyrektora nie z Alp bo widzimy co robią wziąć Polaka Japończyka Norwega Rosjanina kogokolwiek tylko żadnego z Alp bo oni ustawiają wszyst Czytaj całość
avatar
Zdzisław Sobolewski
29.12.2020
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Powinni olać ten konkurs tak dla przykładu ! 
avatar
Pan Jot
29.12.2020
Zgłoś do moderacji
2
4
Odpowiedz
Wirusa nie ma, ale komunikat medialny poszedł i hipnoza na lemingi już działa. Teraz część osób będzie się odsuwać od Polaków na 5m jak od trędowatych ;] 
avatar
tomas68
29.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
kumaty-czy-nie" Czytaj całość