W środę Biało-Czerwoni skorzystali z możliwości potrenowania na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Tym razem nie przeszkodził halny, jak miało to miejsce przed mistrzostwami świata w Planicy.
Reprezentanci szlifowali formę przed kolejnymi weekendowymi konkursami, które odbędą się w Engelbergu. Do Szwajcarii nasza kadra wyleci w czwartek.
Jak poinformował trener Michal Doleżal, nasz kraj reprezentować będą tam: Kamil Stoch, Klemens Murańka, Dawid Kubacki, Aleksander Zniszczoł, Piotr Żyła i bohater "drużynówki" z Planicy Andrzej Stękała.
ZOBACZ WIDEO: Apoloniusz Tajner mówi o problemie polskiego sportu. "Andrzej Stękała to przetrwał i teraz odbiera nagrodę"
Doleżal liczy na to, że Engelberg może być przełomowy dla Stocha. Gross-Titlis-Schanze (HS137) to jedna z jego ulubionych skoczni. - Liczymy na to. Do wysokiej formy nie brakuje mu wiele. To doświadczony skoczek, który kilka razy był już w takiej sytuacji. Liczę na środowe treningi w Polsce. Poskacze na spokojnie i wierzę, że efekty zobaczymy już w Engelbergu - przyznał w niedawnej rozmowie dla WP SportoweFakty.
I nasz mistrz świata i mistrz olimpijski wyglądał po środowej sesji treningowej na zadowolonego ze swojej dyspozycji, co pokazał w swoich mediach społecznościowych. Zdjęciem z treningu pochwalił się również Murańka. "Luźny trening przed Engelbergiem" - napisał ten drugi.
W Engelbergu zaplanowano dwa konkursy indywidualne w sobotę 19 grudnia (godz. 16:00) i niedzielę 20 grudnia (godz. 15:00).
Zobacz także:
Znany trener wytypował podium Turnieju Czterech Skoczni. Widzi na nim Polaka!