Już po pierwszym skoku Jakuba Wolnego w konkursie drużynowym w Planicy Polacy plasowali się na pierwszym miejscu i do końca już go nie oddali. Ciężkie zadanie miał w ostatniej próbie Piotr Żyła. Przed Polakiem Markus Eisenbichler skoczył aż 246 m i można było się obawiać utraty pozycji lidera.
Według obliczeń, Żyła musiał skoczyć ok. 220 m. Poleciał 20 m dalej, ale wyraźnie podparł się rękami i był bardzo blisko upadku. Sędziowie przyznali mu noty "11.5" i "12". Na szczęście, to wystarczyło na przeskoczenie Niemców.
Zobacz ostatni skok Piotra Żyły:
The winner: @p_zyla's second jump in Saturday's FIS World Cup team competition in #Planica, Slovenia!#skijumping #skiflying #FISskijumping #Planica2019 pic.twitter.com/ybxO6fic7x
— FIS Ski Jumping (@FISskijumping) 23 marca 2019
Cała czwórka Polaków oddała po dwa bardzo dobre skoki, co było kluczem do zwycięstwa. Co ciekawe, dla naszych reprezentantów to pierwszy wygrany konkurs drużynowy na mamuciej skoczni.
Mimo niskich not za drugi skok, Żyła miał najwyższą notę spośród Polaków. Indywidualnie wyprzedzili go jedynie Ryoyu Kobayashi, Eisenbichler i Timi Zajc (WIĘCEJ). Przypomnijmy, że w piątkowym indywidualnym konkursie Żyła zajął trzecie miejsce. W niedzielę odbędą się ostatnie zawody w tym sezonie.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Szczęsny zdradził anegdotę z szatni Juventusu. W roli głównej Cristiano Ronaldo