67. TCS w Innsbrucku: Kobayashi odpuścił. II trening dla Leyhe. Stoch znów w czołówce

67. TCS w Innsbrucku: nokaut Kobayashiego na I treningu. Stoch i Kubacki w czołówce

W drugim treningu, podobnie jak w pierwszym, warunki do skakania nadal były zmienne. Tym razem jury nie zmieniało jednak często belki startowej. Sędziowie tylko raz podnieśli rozbieg, z nr 3 do nr 4.

Po raz drugi z rzędu, z Biało-Czerwonych, najlepiej zaprezentował się Kamil Stoch. Po 6. miejscu w pierwszej serii próbnej, w kolejnej 31-latek z Zębu zajął 5. pozycję. Tym razem trzykrotny mistrz olimpijski uzyskał 122 metry. W drugiej dziesiątce, dokładnie na 16. pozycji, sklasyfikowano Dawida Kubackiego, który uzyskał 119 metrów.

W stosunku do pierwszego treningu poprawił się Piotr Żyła. Po 110,5 metra w premierowej serii próbnej tym razem wiślanin uzyskał 117,5 metra (22. miejsce). W trzeciej dziesiątce znalazło się również miejsce dla 27. Stefana Huli.

Po nokaucie w pierwszym treningu, siły przed kwalifikacjami oszczędzał Ryoyu Kobayashi. Jego nieobecność wykorzystał Stephan Leyhe, który po próbie na 123,5 metra był najlepszy. Niemiec minimalnie wyprzedził sklasyfikowanego niespodziewanie na 2. miejscu Amerykanina Kevina Bicknera.

Tym razem na skok zdecydował się wicelider 67. Turnieju Czterech Skoczni Markus Eisenbichler. Niemcowi zmierzono 121,5 metra, co dało mu 9. lokatę.

Początek kwalifikacji w Innsbrucku o 14:00.

Wyniki II treningu w Innsbrucku:

ZOBACZ WIDEO Polacy zaskoczyli podczas lotów narciarskich. "Loty to pewna nagroda i frajda"