Skoczek nerwowo zareagował na niedawne słowa Małysza, który w rozmowie z WP SportoweFakty skrytykował Ziobrę za wypowiedzi na swoim fanpage'u na facebooku. Ziobro zawiesił karierę. W zamieszczonym wcześniej wideo stwierdził, że wiele osób chciało go zniszczyć.
- Jeśli trenerzy zaczną mówić, jaka była z nim współpraca, to naprawdę się rozczaruje - powiedział nam Małysz. Ziobro szybko zareagował. Postraszył byłego skoczka z Wisły.
Nagrał trzecie wideo pt. "Jan Ziobro - Historia Prawdziwa Ciąg Dalszy".
- Mam apel do pana Adama Małysza: pan za coś bierze pieniądze, więc mam prośbę: proszę ujawnić nazwiska osób, które przez dwa lata próbowali mnie zniszczyć. Niech pan mnie nie straszy, że mogę się przeliczyć. Wie pan, że nie powiedziałem wszystkiego. Jak zacznę mówić, to niektórym ludziom może zrobić się bardzo ciepło i nieprzyjemnie - deklaruje Ziobro.
Zobacz nagranie Jana Ziobry:
- Mówi pan w mediach, że do mnie dzwonił. Nie. To ja dzwoniłem do pana, a nie pan do mnie. Chciałem rozwiązać sprawę jak człowiek z człowiekiem. Powiedział mi pan, że nie rozumie całej sytuacji, ale rozumie mnie - dodaje.
Ziobro zawiesił karierę na początku stycznia tego roku. Wówczas stwierdził: To nie jest tak, że nie chcę skakać. Ale to kontynuowanie kariery nie ma sensu. Wielu ludzi z otoczenia chce mnie zniszczyć jako zawodnika. Jest szereg skandalicznych decyzji. Kłody są mi rzucane pod nogi od dłuższego czasu. Jestem pomijany, poniżany, traktowany gorzej niż tło - powiedział.
Za skoczkiem wstawił się jego trener z WKS Zakopane, Edward Przybyła. - Ja Jasiowi ufam i wierzę - stwierdził.
Od kilku godzin próbujemy uzyskać komentarz w tej sprawie od Adama Małysza i Apoloniusza Tajnera. Póki co bezskutecznie.
ZOBACZ WIDEO: Jędrzej Dobrowolski: Rzuciłem się w dół jak wariat. Mój sport to ekstremum!