PŚ: młodszy z Prevców rozpycha się wśród gwiazd. Chce być lepszy niż brat

PAP / Grzegorz Momot
PAP / Grzegorz Momot

Po triumfie w Klingenthal, na prowadzenie w klasyfikacji generalnej PŚ w skokach powrócił Domen Prevc. 17-latek zaczął osiągać wielkie sukcesy wcześniej niż jego starszy brat. Czy zatem zdominuje rywalizację jeszcze bardziej niż przed rokiem Peter?

Ubiegły sezon był teatrem jednego aktora. Peter Prevc w pierwszych czterech konkursach był trzykrotnie drugi, ale gdy już wygrał zawody w Niżnym Tagile, wówczas zatrzymał się dopiero na 15 triumfach w indywidualnych konkursach PŚ w skokach narciarskich, mistrzostwie świata w lotach i Kryształowej Kuli.

Obrońca tytułu w nowym sezonie nie prezentuje się już tak okazale, ale wszystko i tak zostaje w rodzinie Prevców. Furorę na skoczni robi bowiem młodszy brat Petera, Domen. Dwa tygodnie temu 17-latek rozpoczął dopiero swój drugi sezon w Pucharze Świata. Był to start w wielkim stylu, ponieważ reprezentant Triglav Kranj wygrał inauguracyjne zawody na Rukatunturi (HS 142) w Kuusamo i założył żółty plastron lidera Pucharu Świata.

Domen ze swojego pierwszego zwycięstwa w cyklu cieszył się już w wieku 17 lat. Z kolei Peter na taki sukces musiał czekać znacznie dłużej, bowiem wygrywając zawody lotów narciarskich w Bad Mitterndorf, miał 22 lata i już cztery sezony spędzone wśród najlepszych skoczków świata.

Po drugim konkursie w Finlandii, gdy Domen Prevc zajął 13. miejsce, pojawiły się głosy, że jego zwycięstwo na inaugurację będzie jedynym w sezonie, a nierówna forma nie pozwoli mu na włączenie się do walki o Puchar Świata. Po zmaganiach na Vogtlandarenie (HS140) nad taką tezą należy postawić duży znak zapytania.

ZOBACZ WIDEO: Wojciech Fortuna: zrozumiałem, że w Zakopanem nie ma dla mnie miejsca

Rzeczywiście Domenowi zdarzają się słabsze skoki, jak chociażby w pierwszej serii sobotniego konkursu drużynowego (125 metrów), ale w tak młodym wieku to normalne. Zdecydowanie więcej prób 17-latka wzbudza jednak zachwyt kibiców. W niedzielę podopieczny Gorana Janusa doskonale wytrzymał próbę nerwów i po świetnym drugim skoku awansował z 4. na 1. miejsce i odzyskał plastron lidera PŚ od bezbarwnego u siebie Niemca Severina Freunda.

Na młodzieńczej fantazji Domen jest w stanie wygrać kilka najbliższych konkursów. Wówczas na pewno będzie liczył się w walce o Kryształową Kulę, a to może skłonić trenera Słoweńców do zmiany decyzji. Jeszcze przed rozpoczęciem sezonu Goran Janus niechętnie wypowiadał się o pozwoleniu 17-latkowi na start na mamucich skoczniach. Rzeczywiście, agresywny styl w powietrzu młokosa ze Słowenii może być niebezpieczny, ale trudno zakładać, by w obliczu walki o PŚ, trener nie pozwolił swojemu podopiecznemu na starty na mamucie mimo tak młodego wieku.

Z pewnością Domen ma papiery na wielkie skakanie i osiąganie przynajmniej takich samych sukcesów jak Peter. Na pewno 17-latek ma szansę pobić brata pod względem wieku, w którym osiąga sukcesy. Zdecydowanie wcześniej wygrał pierwszy konkurs PŚ i został liderem cyklu. Nie można wykluczyć, że w Planicy odbierze Kryształową Kulę, a wówczas osiągnie taki sukces wcześniej niż brat i inna wielka gwiazda skoków narciarskich - Gregor Schlierenzauer.

Austriak pierwszy raz klasyfikację generalną Pucharu Świata wygrał w wieku 19 lat. Z kolei Peter Prevc, gdy w marcu 2016 roku oblewał siebie i kolegów szampanem po wiktorii w cyklu, miał już 23 lata.

Komentarze (2)
avatar
Chrisrks
6.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ma chłopak odwagę i serce do walki.Dopóki nie rozwali łba będzie ryzykował,ale z takim sposobem skakania może to szybko nastąpić.Nie życzę mu tego,ale ryzykuje chłopaczyna sporo. 
avatar
yes
5.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"młodszy z Prevców rozpycha się..." - SKACZE.