Urodzony w Nowym Targu skoczek po dwóch dobrych skokach na 95,5 i 93,5 metra zajął 11. pozycję. 25-latek może jednak mówić o sporym niedosycie, bowiem na półmetku niedzielnych zawodów plasował się na 4. pozycji. Występem w drugim indywidualnym konkursie w Lahti zwycięzca dwóch konkursów Letniego Grand Prix 2015 poprawił swój najlepszy rezultat w tym sezonie. 3 lutego Dawid Kubacki zajął 13. miejsce w Trondheim. Najlepszym wynikiem Polaka w Pucharze Świata cały czas pozostaje 9. lokata z Engelbergu, wywalczona w sezonie 2012/2013.
Kubacki po niedzielnym występie na mniejszym obiekcie (HS 100) w Lahti mimo wszystko powinien być zadowolony. Takiego samego odczucia nie może mieć Kamil Stoch. Mistrz świata z Val di Fiemme już po raz czwarty w obecnym sezonie nie przebrnął kwalifikacji. W niedzielę Polak mógł mówić o sporym pechu, bowiem do awansu zabrakło mu zaledwie 0,1 punktu. Nie zmienia to jednak faktu, że podobnie jak w Niżnym Tagile, Bad Mitterndorf i Vikersund nasz reprezentant nie znalazł się wśród skoczków walczących o kolejne punkty do klasyfikacji generalnej PŚ.
Stoch okazję do rehabilitacji będzie miał już w poniedziałek. O godzinie 17:15 mają rozpocząć się w Kuopio eliminacje do wtorkowego konkursu indywidualnego.
[b]Zobacz także: W wieku 10 lat nazywali go następcą Małysza. W końcu miał tego dość
[/b]