[b]
We wtorek poinformowaliśmy o wstępnych przewidywaniach meteorologów dla Lahti na najbliższy weekend[/b]. Niestety pesymistyczne prognozy nadal utrzymują się. Po kilku dniach mroźnej i słonecznej aury do Finlandii zawitała odwilż. Od czwartku w Lahti temperatury oscylują w okolicach 0 stopni Celsjusza, a wiatr w przedziale 3-5 m/s.
Właśnie ze względu na silne podmuchy nie odbyła się żadna z trzech zaplanowanych na czwartek serii treningowej skoczkiń przed piątkowymi zawodami na obiekcie normalnym. Siła wiatru ma utrzymać się także przez cały piątek, co każe powątpiewać w zrealizowanie wszystkich zaplanowanych na ten dzień serii.
Jeśli jednak pesymistyczne prognozy nie sprawdzą się i zawody zostaną rozegrane, skoczków czeka pracowite popołudnie. Pierwotnie w piątek zaplanowano tylko treningi i kwalifikacje do niedzielnego konkursu indywidualnego. Włodarze FIS-u w porozumienie z fińskimi organizatorami zdecydowali się jednak przeprowadzić dodatkowy konkurs za odwołaną rywalizację na Rukatunturi (HS 142) w Kuusamo. Tym samym drugie zmagania indywidualne w Lahti zaplanowano na piątek. Konkurs poprzedzi jedna seria treningowa i kwalifikacje.
W walce o awans do głównych zawodów wystąpi sześciu Biało-Czerwonych. W porównaniu do ostatnich konkursów w Vikersund w polskiej kadrze doszło do jednej zmiany. Słabo ostatnio skaczącego Macieja Kota zastąpił Klemens Murańka. Oprócz zakopiańczyka nasz kraj reprezentować będą: Kamil Stoch, Piotr Żyła, Andrzej Stękała, Dawid Kubacki i Stefan Hula.
Jeśli pogoda nie przeszkodzi, Biało-Czerwoni powinni odegrać czołowe role w kwalifikacjach. W samym konkursie kibice znad Wisły mogą najbardziej liczyć na Piotra Żyłę i Andrzeja Stękałę. Pierwszy z nich w niedzielnych zawodach na Vikersundbakken (HS 225) zajął 12. miejsce, a 20-latek tego samego dnia ustanowił świetny rekord życiowy (235 metrów).
Głównym faworytem do zwycięstwa w piątkowym konkursie będzie Peter Prevc. Słoweniec jest coraz bliżej pierwszej Kryształowej Kuli oraz pobicia rekordu Gregora Schlierenzauera, który w jednym sezonie wygrał 13 konkursów. Podopieczny Gorana Janusa na razie ma 11 wiktorii na swoim koncie. Kto może przeszkodzić Prevcowi w odniesieniu 12 triumfu?
Z pewnością daleko będą skakać Norwegowie, m. in. Kenneth Gangnes i Johann Andre Forfang. W ostatnich konkursach świetne próby oddawali także Stefan Kraft i Noriaki Kasai. Jeśli tylko pogoda, a konkretniej wiatr, staną na wysokości zadania, konkurs powinien trzymać po raz kolejny w tym sezonie w napięciu, mimo wyraźnego faworyta w osobie Petera Prevca.
Plan piątkowej rywalizacji w Lahti (godziny wg czasu polskiego):
15:00 - oficjalny trening
16:00 - kwalifikacje
17:00 - pierwsza seria konkursowa
[b]Zobacz także: To był najtrudniejszy moment w karierze Klemensa Murańki
[/b]