PŚ w Lahti: Trzydniowa rywalizacja pod znakiem zapytania

Pierwsze prognozy meteorologów przed trzydniową rywalizacją w Lahti nie są zbyt optymistyczne. Największe problemy organizatorom w Finlandii może sprawić wiatr, który zwłaszcza w niedzielę ma osiągać bardzo wysokie wartości.

W tym artykule dowiesz się o:

W tym sezonie w Lahti zaplanowano rozegranie aż trzech konkursów. We wstępnie ogłoszonym kalendarzu Pucharu Świata w mieście, gdzie w przyszłym roku odbędą się mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym, w sobotę odbędą się zmagania drużynowe, a dzień później indywidualne.

Włodarze FIS-u w porozumieniu z fińskimi organizatorami zdecydowali się jednak przeprowadzić dodatkowy konkurs w piątek, który zastąpi odwołane zawody (na przełomie listopada i grudnia) w Kuusamo. Tym samym skoczków czeka maraton, bowiem po trzydniowej rywalizacji w Lahti, już w poniedziałek zostaną rozegrane kwalifikacje do wtorkowej rywalizacji w Kuopio.

Przeprowadzanie w weekend konkursów może być jednak utrudnione. Od początku tygodnia w Lahti panuje prawdziwa zima. Niestety idealne warunki do skakania (słońce, brak wiatru i lekko ujemna temperatura) mają utrzymać się tylko do najbliższego czwartku. Później w Finlandii spodziewana jest odwilż. Od piątku do niedzieli temperatury powietrza mają oscylować w granicach 0 stopni Celsjusza. Przewidywane są także opady mokrego śniegu oraz silny wiatr. W piątek i sobotę jego siła ma oscylować w przedziale 5-6 m/s. Najgorzej przedstawiają się warunki na niedzielę, kiedy podmuchy wiatru mogą osiągać nawet 9 m/s.

W tym sezonie niekorzystne prognozy już kilkukrotnie nie sprawdziły się. Pozostaje mieć nadzieję, że i tym razem będzie podobnie.

Plan rywalizacji w Lahti:

Piątek, 19.02.2016
15:00 - Trening
16:00 - Kwalifikacje
17:00 - Pierwsza seria konkursu indywidualnego

Sobota, 20.02.2016
15:30 - Seria próbna
16:30 - Pierwsza seria konkursu drużynowego

Niedziela, 21.02.2016
13:30 - Kwalifikacje
15:00 - Pierwsza seria konkursu indywidualnego

[b]Zobacz także: W wieku 10 lat nazywali go następcą Małysza. W końcu miał tego dość

[/b]

Źródło artykułu: