"Rocket Queen" dla Rocket Stocha, czyli o muzyce na Wielkiej Krokwi

W trakcie konkursów Pucharu Świata na Wielkiej Krokwi w Zakopanem nieustannie gra muzyka. Wiele utworów towarzyszących skokom to piosenki wybrane przez samych zawodników.

Tylko niektóre nagrania spośród tych, które usłyszała publiczność, były wybrane przez odpowiedzialnych za oprawę imprezy Crowd Supporters. Standardowo na zakopiańskim obiekcie rozbrzmiały m.in. "Biała armia" Bajmu, niegdyś hymn Pucharu Świata w Zakopanem, a także rozmaite wesołe melodie w rodzaju "My jesteśmy krasnoludki, hopsasa, hopsasa" mające skłonić widownię do tańczenia i skakania.
[ad=rectangle]
Ciekawiej było gdy na Wielkiej Krokwi rozbrzmiewały piosenki wybrane przez samych zawodników. Wielu skoczków zostało zapytanych przy jakiej konkretnej melodii chcieliby oddawać swoje próby i właśnie te utwory były emitowane przez obydwa dni zawodów gdy tylko zasiadali oni na belce startowej. Co dodawało skrzydeł narciarzom? Piotr Żyła zażyczył sobie "Kinga" zespołu T.Love. W klimatach rockowych widownia pozostawała także wtedy, gdy skoki oddawał Dawid Kubacki - jego wybór to "Passenger" Iggyego Popa. Zawodnicy zagraniczni wybierali niekiedy utwory w Polsce mało popularne lub wręcz całkiem nieznane - przykładowo Michael Hayboeck zdecydował się na piosenkę austriacką. Były jednak i wybory nagrań doskonale znanych publiczności - Johann Andre Forfang  porwał publiczność nie tyle swoimi dobrymi skokami co wyborem … "Ona tańczy dla mnie" discopolowego Weekendu.

Największym hitem niedzielnych zawodów była jednak "Rocket Queen" Guns N’Roses. Hit z pierwszej płyty słynnych amerykańskich hardrockowców wybrał Kamil Stoch. Okrojona wersja dość rozbudowanej kompozycji (emitowano tylko jej ostatnią część) rozbrzmiewała przez cały weekend przy każdej próbie Polaka, a także w momencie, gdy udawał się on w stronę podium. Wybór tytułu był o tyle dobry, że przy jego drobnym sparafrazowaniu można było powiedzieć tylko jedno - tego dnia po zwycięstwo sięgnął Rocket Stoch!

Źródło artykułu: