Sezon 2011/2012 był przełomowy dla Piotra Żyły na skoczniach mamucich. Polak zaczął prezentować kibicom swoje umiejętności lotnicze, sprawiając zarazem sobie wiele radości odległymi skokami.
Tak było choćby w konkursie drużynowym w Oberstdorfie. Na wymagającej skoczni Heini-Klopfer-Skiflugschanze, oddał skok na 217 metrów, przekraczając wówczas rozmiar obiektu. Loteryjne warunki i silny wiatr pod narty miały spory wpływ na tę próbę, co nie zmienia faktu, że odległość robiła wrażenie.
Żyła nie zdołał ustać tak dalekiej próby - nie utrzymał równowagi i spotkał się z zeskokiem obiektu. Na szczęście nic poważnego mu się nie stało.
- Zdecydowanie to był mój błąd. W czasie lotu byłem w szoku i straciłem orientację. Pomyliłem linie i nie widziałem czy mam lądować telemarkiem, potem stwierdziłem, że jednak nie - skomentował w rozmowie z serwisem skijumping.pl.
Obecnie na skoczni w Oberstdorfie można oddawać znacznie dalsze skoki. Dobry tego przykład dał w piątek triumfator kwalifikacji Johann Andre Forfang - 236 metrów. To on będzie jednym z faworytów do wygranej w pierwszym w tym sezonie konkursie lotów narciarskich.
Na starcie obejrzymy pięciu reprezentantów Polski: Piotra Żyłę, Kamila Stocha, Jakuba Wolnego, Aleksandra Zniszczoła i Pawła Wąska. Początek zmagań o godzinie 16:30. Transmisja w TVN i w Eurosporcie, a relacja tekstowa "na żywo" dostępna będzie w serwisie WP SportoweFakty.
ZOBACZ WIDEO: Tomasz Majewski dostał dziwną propozycję. "To zupełnie nie moja bajka"