Kamil Stoch, jeden z naszych najlepszych skoczków narciarskich w historii, wraca do rywalizacji w Pucharze Świata w skokach narciarskich. Po tym, jak zdecydował się odpuścić start w Turnieju Czterech Skoczni, znalazł się w kadrze Thomasa Thurnbichlera na zmagania w Zakopanem.
Decyzja austriackiego szkoleniowca została zauważona przez zagraniczne media. Jeden z portali, niemiecki Sport1, zamieścił specjalny artykuł poświęcony naszemu zawodnikowi.
"Legenda skoków narciarskich powraca" - brzmi jego tytuł.
Niemcy podkreślili, że Stoch odpuścił TCS "ze względu na spadek formy". Dodali również, że argumentem za tą decyzją był jego występ w mistrzostwach Polski.
ZOBACZ WIDEO: Siatkarz kandydował w wyborach do sejmu. "Nie chodziło o to, żeby się tam dostać"
Przypomnijmy, że nasz weteran zajął 2. miejsce. Lepszy od niego okazał się tylko i wyłącznie Paweł Wąsek, który był faworytem do końcowego triumfu i zaprezentował się zdecydowanie lepiej niż reszta.
W Polsce oprócz Stocha rywalizować będą Wąsek, Aleksander Zniszczoł, Dawid Kubacki oraz Jakub Wolny. Miejsce stracił z kolei Piotr Żyła, który ma za sobą fatalny występ w Turnieju Czterech Skoczni, a do tego nie błyszczał w mistrzostwach Polski.
Wielka Krokiew w Zakopanem będzie gościć skoczków w najbliższy weekend. W sobotę odbędzie się konkurs drużynowy, a w niedzielę zawodnicy zmierzą się w zawodach indywidualnych. To ważne wydarzenie dla polskich kibiców, którzy z niecierpliwością czekają na występ Stocha i reszty.