Podczas mistrzostw Polski w Zakopanem Paweł Wąsek zdominował rywalizację, zdobywając swój pierwszy złoty medal w krajowym czempionacie. Jego imponujący skok na 145 metrów w pierwszej serii zapewnił mu zwycięstwo, które przypieczętował osiągając 134,5 m w drugiej. Kamil Stoch zajął drugie miejsce, a Jakub Wolny trzecie, choć jego sukces przyćmiła wpadka PZN-u z błędnym dyplomem.
Adam Małysz, prezes Polskiego Związku Narciarskiego, w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet" wyraził zadowolenie z postawy Wąska. - Udowodnił, że jest teraz naszym najlepszym zawodnikiem. Podobał mi się szczególnie jego pierwszy skok. To była rakieta! - powiedział.
Jednak były skoczek nie szczędził krytyki Piotrowi Żyle. Jego występ był daleki od ideału, wobec czego Małysz nie przeszedł obojętnie.
- Piotrka trudno do czegokolwiek przekonać. A niestety, system skoków się zmienia. Myślę, że on jest fizycznie dobrze przygotowany do sezonu, ale przerosły go wydarzenia z Oberstdorfu. Pierwszy raz się chyba aż tak zestresował. Popełnił ogromny błąd i chyba nie był w stanie później z tego wyjść - stwierdził prezes PZN.
Legendarny zawodnik wypowiedział się również na temat rywalizacji Wąska w Pucharze Świata. Jego zdaniem gdy nie Austriacy, to ten kręciłby się przy podium raz po raz. Wyższość wspomnianych rywali, jego zdaniem, może wynikać z przewagi sprzętowej.
ZOBACZ WIDEO: Mocne słowa legendy w kierunku polskiego siatkarza. Jest odpowiedź