W sobotnim konkursie w Lillehammer najlepiej spośród Biało-Czerwonych spisał się Paweł Wąsek, który zajął 14. pozycję. W drugiej serii wystąpili także Aleksander Zniszczoł i Dawid Kubacki, którzy zostali sklasyfikowani odpowiednio na 23. i 26. miejscu. Do "30" nie weszli natomiast Kamil Stoch i Maciej Kot.
Thomas Thurnbichler, trener polskiej kadry skoczków narciarskich, wyraził zadowolenie z wyników pierwszego konkursu sezonu 2024/2025. Podkreślił, że mimo trudności, z jakimi borykali się jego zawodnicy, rezultaty są obiecujące.
- Paweł z jednym dobrym skokiem zajął 14. miejsce. Dawid i Olek mieli w sobotę bardzo trudny i pracowity dzień - powiedział trener. Zawodnicy musieli zmagać się z problemami technicznymi, ale ich postawa daje nadzieję na przyszłość.
Trener zaznaczył, że po pierwszym konkursie może odetchnąć z ulgą, ponieważ przygotowania przyniosły oczekiwane efekty. Sztab reprezentacji nie musi się już zastanawiać, co zrobić, by wrócić na normalne tory. - Mamy na czym budować - stwierdził Thurnbichler.
Już w niedzielę odbędzie się drugi konkurs indywidualny w Lillehammer, który również rozpocznie się o godz. 16:00. Wcześniej zostaną rozegrane kwalifikacje.
ZOBACZ WIDEO: Aż trudno uwierzyć, że ma 41 lat. Była gwiazda wciąż w formie